Barclays Premier League 2015/2016

[AdamK]

W drugiej połowie było tyle niedokładności, że aż oczy bolały, Liverpool mógł wygrać wyżej, ale decyzje o ostatnim podaniu były fatalne. Natomiast obrona City to jakiś kompletny absurd, przez ostatnie trzy zimowe okienka wydali na środkowych obrońców pewnie więcej niż jakakolwiek inna drużyna i grają z niesamowicie niepewną parą Stones - Otamendi (100 milionów euro za obu...). 30 baniek za Mangalę nawet nie ma co komentować, podobnie jak poziomu bocznych obrońców. Fajne w porównaniu z nimi wygląda obrona Tottenhamu (13 straconych goli do 21 City) z Vertonghenem kupionym za 12,5 miliona euro.
Meczu Chelsea obejrzałem tylko skrót, ale widać że dzida na Croucha działa na każdą obronę. Ale sam mecz dobrze świadczy o sile drużyny Conte, kiedy niespodziewanie zawiodła ich obrona potrafi się spiąć i strzelić 4 gole, Costa w tym sezonie to jest bestia, ale już tylko piłkarska. Hazard to z kolei historia do piłkarskiego z archiwum x, jak to możliwe żeby tak dobry piłkarz, tak ssał, nie przez 2, 3 miesiące, ale praktycznie cały poprzedni sezon.

[Behappy]

No co Ty, przecież Costa jest hamem i bucem

[Szjk]

chamem*


Ja wbrew wcześniejszym założeniom nie oglądam w tym sezonie BPL za wiele, ale seria jaką kręci Chelsea jest niesamowita. Nie wierzyłem w Conte a tu proszę, pokaz siły niesamowity.

Klopp też sobie świetnie radzi i mam nadzieję, że utrzymają poziom do końca. United zaczęli zabezpieczać czwarte miejsce i jak tak dalej pójdzie to im się uda, bo pewnie Tottenham i Arsenal długo jeszcze takiego ciśnienia nie wytrzymają.

[groguet]

Wieszano tu na mnie psy jak wieściłem, że Chelsea może zdobyć tytuł. Jasne, nic pewnego jeszcze, ale Conte - szacuneczek niesamowity. Gość ma niemal identyczny skład co Mou, a pozmieniał trybiki, odkurzył niechcianego Mosesa i pyk