Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madridcampeon Busquemos soluciones


Dołączył: 04 Maj 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:07 Temat postu: |
|
|
No i co, kogo lub czego dziś zabrakło? Moraty? Jamesa? Odpowiedniego podejścia?
Po prostu ograli nas piłkarsko. Płacimy za brak swojego stylu, który ma na przykład Barcelona. Tyle lat, tyle śmiechów z nich, a wychodzą na tym lepiej. Deco pisał mi dzisiaj, że napoczniemy i wygramy. Odpisałem mu, że w ich stylu się to sprawdza, bo gniotą rywala. My nawet jak napoczynamy, to wyrównują.
Co do tego sezonu, mam tylko nadzieję, że wyszarpiemy jakoś drugie miejsce. Trzeba skupić się na LM, choć trzeci triumf z rzędu jest ekstremalnie mało prawdopodobny.
Pozostaje Puchar Króla.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sicario Manhunt

Dołączył: 13 Gru 2008 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:08 Temat postu: |
|
|
Zasłużony wynik. Ciekawe czy fapacze naszego treneiro w końcu się obudzą i zaczną trzeźwo myśleć. Prócz Isco wszyscy tragedia. Gramy takie samo gowno jak za Beniteza.Ich gry nie da się ogladac
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
browar Gwiazda


Dołączył: 09 Paź 2004 Ostrzeżeń: 4 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:10 Temat postu: |
|
|
Kurwa dzieci we mgle. To jest kurwa hańbienie tej koszulki. Im się po prostu nie chce. Zero ambicji. A w środę pewnie wygrają na Wembley.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TWL64 Alfred

Dołączył: 07 Sty 2014 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:12 Temat postu: |
|
|
Brawa dla Girony, ogolili frajerów koncertowo
Straciliśmy wszystkie atutu z poprzedniego sezonu: jokerów, stałe fragmenty, waleczność i zaangażowanie do ostatnich sekund.
Zostało bezmyślne wpierdalanie piłek w pole karne, bo to co oglądamy to NIE SĄ wrzutki...
Co nam po Pintusowej formie na wiosnę skoro przejebaliśmy jesień koncertowo.
Zenek chyba stracił kontrolę nad szatnią, gwiazdki spacerują, zmiany irracjonalne...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keyser Soze Prezes


Dołączył: 13 Wrz 2013 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:17 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Deco pisał mi dzisiaj, że napoczniemy i wygramy. |
Na Deco tutaj zawsze można liczyć 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
decofcb87 Bordowo-granatowy Paladyn


Dołączył: 13 Paź 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:19 Temat postu: |
|
|
 |
 |
madridcampeon |
Zgadza się, pisałem, że najgorzej napocząć..ale bez strzelania 2 i 3 można sie przejechać.
Wiele razy Barcelonie zdarzało się, że przy prowadzeniu 1:0 (nie ważne w jakiej byliśmy formie) - traciła punkty bo olała przeciwnika. A kontrola była, posiadanie było...
|
|
_________________ Hoy,mañana y siempre con el Barça en el corazon- Jose "Traducktor" Mourinho |
|
Powrót do góry |
|
 |
madridcampeon Busquemos soluciones


Dołączył: 04 Maj 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:20 Temat postu: |
|
|
Z tym że to jest akurat dobry przykład. Jak się ma kontrolę nad spotkaniem, nad piłką, to nadgryza się rywala i dużo trudniej im odwrócić losy meczu. Oczywiście, zaraz ktoś wyskoczy z jakąś remontadą przeciwko Barcelonie, ale ile takich przykładów jesteście w stanie podać z nimi?
My nie mamy jakiegoś szczególnego stylu, gramy zwyczajnie, polegając tylko na umiejętnościach piłkarskich zawodników, a to nie wszystko. I za to płacimy.
Ostatnio zmieniony przez madridcampeon dnia 2017.10.29 18:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
decofcb87 Bordowo-granatowy Paladyn


Dołączył: 13 Paź 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:23 Temat postu: |
|
|
 |
 |
to nadgryza się rywala |
czyli dobija..
Po prostu widać już, że gwiazdki (w każdym klubie) mają w nosie rywalizację ze słabszymi klubami..
Przypomina mi się pierwszy sezon Pepa u nas. pierwsze połowy praktycznie zamykały mecz..
Ostatnio zmieniony przez decofcb87 dnia 2017.10.29 18:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
_________________ Hoy,mañana y siempre con el Barça en el corazon- Jose "Traducktor" Mourinho |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zedd. Soy Celeste


Dołączył: 26 Cze 2013 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:24 Temat postu: |
|
|
Jestem zażenowany tym meczem. Tym co prezentujemy od czasu Superpucharu Hiszpanii.
Zero stylu, bo nie nazwę stylem gry na kilkadziesiąt wrzutek w trakcie meczu, zarzuty co do gry Realu Zidane'a padały na tym forum już wielokrotnie, i ode mnie, i od innych. Co prawda rok temu jesienią wyglądaliśmy podobnie, ale z tą różnicą, że wtedy miał nas kto ratować.
Wychodzi to o czym wiedzieliśmy już latem. Spieprzone okienko, transfery Theo czy Ceballosa schodzą na drugi plan skoro największy problem w postaci świętych krów pozostał. Brak transferu napastnika odbija się szybciej niż myślałem, ale co tam. Nasz najlepszy trener wyjdzie za kilka dni na konferencję i będzie pierdolił głupoty o tym jaki to z Benzemy nie jest najlepszy napastnik na świecie.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
decofcb87 Bordowo-granatowy Paladyn


Dołączył: 13 Paź 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:26 Temat postu: |
|
|
Znając życie na Wembley będzie kolejny mecz.... życia. Bo lepszy przeciwnik, bo LM.
Ostatnio zmieniony przez decofcb87 dnia 2017.10.29 18:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
_________________ Hoy,mañana y siempre con el Barça en el corazon- Jose "Traducktor" Mourinho |
|
Powrót do góry |
|
 |
panzerfaust Prezes


Dołączył: 07 Sie 2006 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:28 Temat postu: |
|
|
12 miesięcy temu ten mecz zostałby wyszarpany na 3:2 w ostatnich 5 minutach po golu Moraty/Jamesa oraz główce Ramosa. Raz, że skład, a dwa, że była mentalność gladiatorów. Ile spotkań wyrywaliśmy w ostatnich minutach? No ile? Najwyraźniej naszym odpowiada jedna liga na dekadę, dramat.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TWL64 Alfred

Dołączył: 07 Sty 2014 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:29 Temat postu: |
|
|
 |
 |
My nie mamy jakiegoś szczególnego stylu, gramy zwyczajnie, polegając tylko na umiejętnościach piłkarskich zawodników, a to nie wszystko. I za to płacimy. |
Płacimy za brak zaangażowania, brak zapierdalania, brak zostawiania serca na boisku. Dziś wyglądało to żałośnie i żenująco. Naprawdę wielkie brawa dla piłkarzy Girony, która dziś zrobiła największy sukces w historii klubu ogrywając wielki Real, w którym piłkarzom nie chce się biegać. Tak naprawdę Girona nas dzisiaj ośmieszyła.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madridcampeon Busquemos soluciones


Dołączył: 04 Maj 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:29 Temat postu: |
|
|
Deco, to samo czytałem przed meczem na SB (że wygramy z Tottenhamem). Poza tym, co to za argument, skoro przegraliśmy ligę (dla krytyków mojej zrzędliwości, ok, przyjmijmy że jesteśmy blisko jej przegrania)? Co roku LM nie będziemy wygrywać.
Nie zgadzam się, że dziś zabrakło zaangażowania. Wg mnie byliśmy słabsi. Z tego co piszecie, każdy mecz przegrywamy z tego samego powodu.
Nadchodzi czas dla naszego sztabu trenerskiego, aby pomyśleć o prawdziwych przyczynach, a nie gadać o braku cierpliwości czy innych pierdołach.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lex7 Castilla


Dołączył: 08 Mar 2009 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:40 Temat postu: |
|
|
Brawo dla Girony, byli wyraźnie lepsi i ta bramka ze spalonego nic tu nie zmienia.
Poza Isco i Varanem wszyscy zasługują na srogi opierdol w szatni. Ataku przy braku formy CR i odejściu Moraty nie ma i to już nic nowego. Pomoc zaliczyła dziś tyle groźnych strat, że mogliby to rozłożyć na pół sezonu. Obrona w katastrofalnej dyspozycji. Jeszcze Achrafa można zrozumieć, bo dopiero wchodzi do drużyny i gra sinusoidę, ale forma Ramosa i Marcelo załamuje.
Podobno losy pucharów decydują się wiosną, jednak najpierw miło by było, gdyby Real wtedy jeszcze miał szansę na jakiekolwiek.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RvN91 Fanatyk

Dołączył: 16 Paź 2007 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2017.10.29 18:52 Temat postu: |
|
|
 |
 |
12 miesięcy temu ten mecz zostałby wyszarpany na 3:2 w ostatnich 5 minutach po golu Moraty/Jamesa oraz główce Ramosa. Raz, że skład, a dwa, że była mentalność gladiatorów. Ile spotkań wyrywaliśmy w ostatnich minutach? No ile? Najwyraźniej naszym odpowiada jedna liga na dekadę, dramat. |
Właśnie nie. Problem jest w tym, że w tamtym sezonie była kupa farta połączona z tym co napisałeś. Teraz widzieliśmy to samo - w ostatnich minutach podkręcali tempo, ale nie nic z tego nie wychodziło, po prostu. Przypomnijcie sobie, że gra była podobna, czyli męczenie dupy przez prawie cały mecz i nagle sprężanie się w końcówkach.
Moim zdaniem to wina Zizou. I nie mówię tego w kontekście "zwolnić go", tylko powinien w końcu coś z tym zrobić. Ile można grać do porzygu tymi wrzutkami? Przeciwnicy znają już to na wylot, wiedzą że jak mądrze się będą bronić, to nic z tego nie będzie. Mamy tyle kreatywności w pomocy, a gramy jakimiś głupkowatymi schematami. 3/4 drużyny w tragicznej formie. Oczywiście nie do końca jego wina, że czasami Ronaldo nie wykorzystywał tego co wcześniej wciskał na luzie, ale to raczej pojedyncze przykłady. Oczywiście pomysł z "nie potrzebujemy kolejnej dziewiątki" nadal jest tak głupi, co oczywisty, że był błędny.
Już nawet mnie ta porażka nie zirytowała, bo Real cały czas gra taką samą padakę i ligę uważam za przegraną. Sędziowie zaliczają gole rywalom po spalonych (choć dzisiaj akurat nie byliśmy jakoś wielce skrzywdzeni - Gironie należał się karny), a my piłkarsko nie potrafimy nic z tym zrobić, by można było to olać.
Osobny akapit dla Lucasa, który jak fantastycznie wyglądał w pierwszym sezonie, ciut gorzej było w następnym, tak w tym jest totalnie irytujący i beznadziejny.
Girona wygrała zasłużenie, świetny mecz w ich wykonaniu. I piłkarsko, i w kwestii walki czy zaangażowania.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|