Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rokoko i’m sooooo changeable!

Dołączył: 02 Maj 2018 Ostrzeżeń: 2 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 01:11 Temat postu: Re: Mehikkkko |
|
|
 |
 |
 |
 |
Jak się w takie coś bawimy, to w moim świecie Polska wygrywa MŚ, a Bayern szykuje się na zaatakowanie 10. Pucharu Europy, tylko nie wiem jak to będzie po niemiecku... |
A Bayernowi do dziesiątego pucharu troszkę brakuje.  |
W moim świecie brakuje już jednego.
 |
 |
Coś w stylu "unmöglich" |
Żebym nie musiał wracać do tego miejsca za 50 lat i zobaczymy wtedy kto się będzie śmiał!
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goldschmidt Captain Banhammer


Dołączył: 30 Mar 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 06:25 Temat postu: |
|
|
Wszystko na swoim miejscu w naturze. Chorwacja sfrajerzyła/została wyjaśniona przez dwa razy lepszą drużynę.
- Pogba to istny jebaka. Na świecie jest niewielu lepszych od niego. Jak dla mnie MVP Francji na tym turnieju tuż obok Rafy.
- Mbaps u Mourinho/Simeone/Zizou niszczyłby każdy system w piłce. Jego absolutnie nie wolno zostawiać 1 na 1 z piłką u nogi.
- Lloris, poza błędem, drugi najlepszy bramkarz turnieju. Pierwsze trofeum dla gracza obecnego Tottenhamu? To może im naprawdę BARDZO konkretnie pomóc w nadchodzącym sezonie z całą pulą zawodników, którzy doszli do półfinału poważnej imprezy. Przewiduję że ten sezon na odnowionym White Hart Lane będzie dla nich przełomowy.
PS
Top organizacja i reprezentacja turnieju przez gospodarzy. Trudno pamiętać ten Mundial jeżeli chodzi o jakiekolwiek aspekty pozasportowe i większość z nas wspominać będzie przede wszystkim seryjne odpadanie faworytów oraz pierwszą odsłonę VARu. Ale Rosjanie serio zasługują na pochwały. Dobrze by było gdyby futbol wschodnioeuropejski rozwijał się w odpowiednim tempie przy czym będą też samoistnie łamane bariery kulturowe.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gehu89 Master of Drilling

Dołączył: 14 Maj 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 15:46 Temat postu: |
|
|
[quote="Goldschmidt"]Chorwacja sfrajerzyła/została wyjaśniona przez dwa razy lepszą drużynę. [quote]
Określ się, bo to dwie przeczące sobie myśli. Gdybań jest sporo, ale to wynik idzie w świat. Patrząc na grę obu zespołów w tym konkretnym meczu, to zdecydowanie bardziej podobała się Chorwacja. Grali świetnie i tracili bramki po sporych fartach Francji.
Gdybania:
- Pierwsza bramka po faulu którego ponoć nie było. dodatkowo Pogba mógł być na minimalnym spalonym - brał udział w akcji.
- Karny. Bez VARu by tego nie było - tutaj mogę przyznać frajerstwo Persicia.
- Trzecia bramka to totalny fart Pogby. Nikt nie mógł przewidzieć, że ta piłka tak mu wróci i na dodatek przy powtórce strzału Subasić będzie zasłonięty. Strzał był do wyjęcia.
- Czwarty gol to błąd Vidy. Za dużo miejsca + zasłonięcie bramkarza.
Podsumowując. Wyjaśnienia jako takiego tutaj kompletnie nie ma. Dwa razy lepsza w moim odczuciu była Chrwacja. Natomiast połowiczny fart Francji/pech Chorwacji jest możliwy i tak bym to określił.
|
|
_________________ "Jestem w najlepszym klubie na świecie i jestem prześwietnym piłkarzem" ~ K. Benzema |
|
Powrót do góry |
|
 |
miXUE Prezes

Dołączył: 13 Mar 2016 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 15:59 Temat postu: |
|
|
Tu nie ma sprzeczności, Gehu. Ja np. uważam, że Francja wygrała zasłużenie, chociaż fajniej grała Chorwacja - bo mimo, że to oni "nadawali ton meczu" jak tu ktoś ładnie napisał to Francja była przede wszystkim konkretniejsza; pewna obrona + większa jakość poszczególnych zawodników w ataku okazała się kluczowa, a koniec końców to to jest najważniejsze.
Czy to znaczy, że Chorwaci nie mieli swoich szans? Mieli, ale tutaj wychodzi to frajerstwo w postaci swojaka, głupia ręka i wiele okazji, które partaczyli złymi decyzjami w polu karnym. Mandzukić też na padniętego wyglądał, co nie pomogło.
Ostatecznie Francja przez swój pragmatyczny futbol i niewątpliwą jakość poszczególnych zawodników jest (słusznie) najlepszą drużyną tego turnieju, choć nie zawsze grali lepiej od przeciwnika. Wciąż uważam, że mają spory margines rozwoju, ale z DD to nie przejdzie, po tylu latach w tej kadrze powinni już teraz grać lepiej, ale tam wciąż gdzieś jest ten hamulec; może to ramy taktyczne, a może nie do końca odpowiednie korzystanie z zawodników.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goldschmidt Captain Banhammer


Dołączył: 30 Mar 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 17:53 Temat postu: |
|
|
Z sympatiami się nie dyskutuje. Polacy powiedzieliby z góry "grali jak nigdy, przegrali jak zawsze". Dobrze że chociaż nie były to tym razem karne z Turcją, wpierdol od Meksyku albo gol w ostatnich 5 minutach spotkania przy remisie. Próbowali dać dupy nawet z Danią, ale na szczęście się nie udało.
Ja nie mam nic przeciwko progresowi Chorwacji jako reprezentacji, ale narzekanie na pecha w sytuacji gdzie dotarło się do finału w bólach po, nie oszukujmy się, chyba najlepszej możliwej drabince, jest trochę niesmaczne. Są dobrzy i w finale zaimponowali mi przede wszystkim w pierwszej połowie gdzie zdołali względnie szybko odpowiedzieć na gola co ich zazwyczaj nie cechowało.
Osobne argumenty o bramkach.. Nie chce mi się za bardzo rozpisywać, ale OK. Zanim zaczniemy rozmawiać o farcie i przypadku...
#1 Przecież ta pierwsza to wrzutka jak każda inna po wolnym ze skrzydła. Sytuacja kompletnie treningowa. Jeśli obrońcy robią swoje bez zarzutu to nie ma tematu. Nie można inaczej się tu wyrazić niż "cóż, zdarza się".
#2 To samo przy drugiej, tak samo jak przy ręce Rojo z bodaj Nigerią która wtedy nie była odgwizdana. Nie wiem w jakiej sytuacji coś takiego nie jest zwyczajnie błędem intencji obrońcy, który przez nieumiejętność/przegrany pojedynek postawił się w sytuacji powodującej karny.
#3 Fart Pogby? Ja widzę indywidualne błędy paru zawodników w łapaniu krycia przy powrocie. Primo, 1 na 1 Brozovicia, który wracając w pole karne ogląda się przez ramię i widzi Grieza, a jednak zostawia go innym (błąd raz) wybierając tym samym blok podania Mbappe, który był już wtedy podwojony przez Vidę i Strinicia, zamiast ogarnąć kogo ma za plecami. Lovren też wracając ogarnia, że ma Matuidiego i Giroud ostatecznie decyduje się (słusznie) na przyklejenie się do Griezmanna zostawionego przez Broza po czym skupia się na samym podającym (już w chuj gorzej) gubiąc tym samym krycie. Tam tylko Modrić podjął właściwy wybór asekurując jakiś ewentualny spadek piłki pod nogi Girouda.
#4 Klasa Mbappe, brak orientacji Vidy i mimo wszystko kontuzjowany antyatleta Subasić.
To wciąż zwyczajnie jest ta sama reprezentacja, która potrafi skutecznie obić pretendenta do danego tytułu, gdy wynik nie jest w zasadzie związany z ich awansem, ale gdy przychodzi co do czego to argumentów jednak trochę brakuje i wkradają się błędy decydujące o wyniku.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gehu89 Master of Drilling

Dołączył: 14 Maj 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 19:02 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Tu nie ma sprzeczności, Gehu. Ja np. uważam, że Francja wygrała zasłużenie, |
Ja tego nie neguję. Na końcu trafili 4 bramki, a rywal dwie. Zasłużyli na tytuł.
 |
 |
#3 Fart Pogby? Ja widzę indywidualne błędy paru zawodników w łapaniu krycia przy powrocie. |
Ja odnoszę się do dobitki z piłki, która wróciła zupełnie niespodziewanie. Ile widziałeś takich sytuacji na tych mistrzostwach chociażby? Ze dwie? Miał szczęście tam być i po prostu poprawił w momencie, gdzie wszyscy "zastygli".
Kończąc temat - nie widziałem tam nigdzie sytuacji w której Chorwacja została wyjaśniona przez dwa razy lepszą drużynę. Grali jak równy z równym, a w pierwszej połowie moim zdaniem prowadzili grę i nie powinni schodzić z bramką w plecy. Z tym się nie zgadzam, natomiast z tym, że sfrajerzyli - owszem. Przegrywali 2:1 podczas gdy Francja nie oddała celnego strzału na bramkę.
|
|
_________________ "Jestem w najlepszym klubie na świecie i jestem prześwietnym piłkarzem" ~ K. Benzema |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rokoko i’m sooooo changeable!

Dołączył: 02 Maj 2018 Ostrzeżeń: 2 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 20:14 Temat postu: Rosomario |
|
|
Swoją drogą trochę słaba sytuacja, że VAR tak ładnie funkcjonował przez cały turniej, a w najważniejszym meczu czterolecia sędzia jednak trochę rzucił cień na to spotkanie. No bo pierwszy gol był wynikiem symulki Antka (wciąż spoko mordka), a ten drugi gol to karny taki z dupy. No bo jako tako był raczej, sędzia spokojnie się wybroni. Ale wiele osób mówi, że to było takie 50/50 - no więc w takiej sytuacji sędzi powinien podjąć decyzję na takim wyczuciu - według własnej interpretacji (jest takie coś chyba nawet zapisane w przepisach) - a według mnie powinien to wyczuć tak, że Francuzi dostali już jednego gola w prezencie, na razie to Chorwaci całkowicie prowadzili grę i takie podcięcie raz za razem skrzydeł w finale Mistrzostw Świata było według mnie strasznym brakiem wyczucia gry. No i znowu nie jestem przekonany co do tego meczu. No bo tak - Francuzi zasłużyli, ale ten mecz powinien według mnie jednak przebiec inaczej, a wtedy nie wiadomo co by się wydarzyło. A takich dywagacji nienawidzę. Po prostu. Trochę jak pamiętny mecz Real - Bayern 16/17. No Real zasłużył, ale chciałbym widzieć jakby ten mecz potoczył się bez błędów sędziowskich (nie żebym chciał wracać konkretnie do tamtego tematu, po prostu pierwszy przykład, który przyszedł mi do głowy).
Więc konkluzja - Francja zasłużyła, ale Chorwacja ma prawo czuć się pokrzywdzona. Trzeba się zastanowić, że aby faktycznie było sprawiedliwie, to czy sędzia główny nie powinien otrzymywać komunikatów z bazy VARu, że jakiś gość popełnił symulkę na oczach całego świata i nie został ukarany. No bo doszło już do tego, że jak zasymulujesz to jesteś nagradzany golem w finale mundialu, który ma w przybliżeniu wartość jakiegoś tysiąca normalnych goli, no słowem - jest bardzo kurwa ważny. To trzeba wreszcie uciąć, bo jest jak rak. Mamy VAR, to trzeba takich typów wieszać za jaja, jeśli im się widzi uprawianie cyrku na boisku. Aż im się odwidzi, a piłka nożna będzie czysta. Bo Chorwaci zostali w tej sytuacji zwyczajnie przez Antka oszukani (wciąż, fajny typ). A, i trzeba wreszcie uściślić w przepisach kiedy jest ręka, a kiedy nie ma. Bo jeśli dochodzimy do pewnych sytuacji, gdzie jeden by dał, a drugi nie dał karnego, to tworzymy za dużą losowość w zbyt kluczowych sytuacjach. Bo karny to prawie gol.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goldschmidt Captain Banhammer


Dołączył: 30 Mar 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 20:33 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Ja odnoszę się do dobitki z piłki, która wróciła zupełnie niespodziewanie. Ile widziałeś takich sytuacji na tych mistrzostwach chociażby? Ze dwie? Miał szczęście tam być i po prostu poprawił w momencie, gdzie wszyscy "zastygli". |
Spoko. Dla mnie nieistotne jak się odbiła skoro w przypadku lepszego przykrycia na Pogba nie dostałby dwóch okazji do strzału z przedpola.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
solimalhio Kibic

Dołączył: 06 Mar 2012 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.16 21:10 Temat postu: |
|
|
Tak jak Rokoko wspomniał:
Karny ustawił Mecz
Francja cofnięta. Nastawiona na Kontry. Chorwacja wysoko ustawiona. Dwa szybkie wyjścia Francji.
Tego właśnie Francja chciała.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Behappy be humble

Dołączył: 06 Lut 2015 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.18 09:31 Temat postu: |
|
|
No to ja o czymś zupełnie innym. Nie wiem jak to nazwać i fajnie opisać, jeszcze nie wiem, ale chodzi mi o podejście i odczucia względem drugiego, trzeciego miejsca, względem półfinałów. Niestety nie jestem w stanie się wypowiedzieć również, czy ten trend o którym chcę napisać tyczy się głównie Polski, czy też jest ogólnoświatowy. Otóż chodzi mi o to, że liczy się tylko zwycięzca, a wszystko co za nim jest niczym. Chorobliwy perfekcjonizm nie tylko w sporcie, na każdym rogu sprzedawane bajki, że sen jest dla loserów i forsowane idee, aby spać po 4 godziny, albo wcale, co to ma na celu? Wykończyć ludzi? Osłabić ich? Zobaczcie jak Belgia świętowała brązowy medal, jak Anglicy są dumni z półfinału, jak Chorwaci odpalali race. To są wszystko ogromne osiągnięcia, warte uwagi, pochwały i naśladowania, bo za tym stoi ogromna praca, pokora i miłość. Najważniejsze to być sobą, Ci ludzie robią to co kochają, nie oszukują i zdobyli najwyższe miejsca, TOP. To nie tylko perfekcjonizm toksyczny, ale również po prostu pesymizm i brak umiejętności cieszenia się z życia. SAM się na tym łapie, właśnie chciałem napisać przykład wymiany zdań i chciałem zacząć od: "Chorwaci przegrali finał z Francją", a na odpowiedź usłyszymy: "Lipa, chciałem, żeby wygrali, szkoda.", właśnie o to chodzi, sam napisałem pierwsze zdanie w tonie przegrali, zamiast użyć czegoś takiego: "Chorwaci zdobyli srebrny medal Mistrzostw Świata po świetnym meczu w finale.", a odp: "O tak, podobała mi się ich gra, chciałem, żeby wygrali, ale nie zawsze można, finał to niepowtarzalne osiągnięcie, zapisali się w historii, brawo."
|
|
_________________ "all you need to have is faith in God, an undying passion for what you do and what you choose to do in this life (...)" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crawler Madrid, banuj!

Dołączył: 15 Mar 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.18 09:56 Temat postu: |
|
|
Lipa, chciałem, żeby wygrali, szkoda. 
|
|
_________________ Neymar da Silva Santos Júnior [2019-1902] |
|
Powrót do góry |
|
 |
decofcb87 Bordowo-granatowy Paladyn

Dołączył: 13 Paź 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.18 11:55 Temat postu: |
|
|
Behappy
 |
 |
Otóż chodzi mi o to, że liczy się tylko zwycięzca, a wszystko co za nim jest niczym |
Po euro 2016 byliśmy w większości dumni z naszych zawodników, był niedosyt -blisko pudła, ale był pozytywny oddźwięk.
Problem pojawia się gdy od dekad śpiewamy "nic się nie stało" gdy mimo posiadanego potencjału reprezentacja gra poniżej swoich mozliwości. Tutaj nie chodzi o perfekcjonizm tylko etykę pracy.
|
|
_________________ Hoy,mañana y siempre con el Barça en el corazon- Jose "Traducktor" Mourinho |
|
Powrót do góry |
|
 |
Demon Ognia Prezes

Dołączył: 04 Maj 2013 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.18 12:41 Temat postu: |
|
|
Dwa lata temu wszyscy zachwycali się Islandią czy chwalili Walię, a też przecież obie drużyny odpadły po drodze. Teraz jak gadam z typowymi niedzielnymi kibicami po mundialu, to więcej uwagi poświęcają chwaleniu Chorwacji niż Francji, która jakby nie patrzeć jest zasłużonym mistrzem.
Etyka pracy, właśnie. Przecież takie Peru, Islandia, Maroko, Iran i parę drużyn tego kalibru nie zagrało imponującego turnieju, ale myślę, że ich kibice nie są mocno zawiedzeni, bo wiedzą, że ich piłkarze dali z siebie wszystko.
Tak samo u nas 2 lata temu. Przecież to był świetny wynik, najlepszy turniej od 82 roku, dla zdecydowanej większości kibiców najlepszy turniej jaki widzieli w życiu. A teraz? Demony z ubiegłej dekady wróciły...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
decofcb87 Bordowo-granatowy Paladyn

Dołączył: 13 Paź 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2018.07.18 14:23 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Tak samo u nas 2 lata temu. Przecież to był świetny wynik, najlepszy turniej od 82 roku, dla zdecydowanej większości kibiców najlepszy turniej jaki widzieli w życiu. A teraz? Demony z ubiegłej dekady wróciły.. |
Orełki Nawałki wtedy się otarły o brakujące podium - na ME. wtedy nikt nie linczował Kuby za karnego. Była radość - coś ruszyło w piłce reprezentacyjnej.
Teraz jest jebnięcie w twarz przez zawodników, którzy spartolili robotę i wzięli za to sowite apanaże. Jaki to jest przykład dla reszty obywateli?
|
|
_________________ Hoy,mañana y siempre con el Barça en el corazon- Jose "Traducktor" Mourinho |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|