Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zgadzam się.
Hahaha, myślisz, że w Stanach ktoś w ogóle poza mega fanami ma o tym pojęcie, że trwają właśnie MŚ, a ich repra jest faworytem do złota (tako rzeczą buki)? Wejdź na stronę Sports Illustrated, największego sportowego tygodnika w USA, albo ESPN i poszukaj sobie jakichś wiadomości o MŚ w siatkówce. No, śmieszny sport, gdzie o tytuł najlepszej drużyny globu walczy drużyna, na którą większość ludzi ma kompletnie wyłożone.
Ale serio, coś w tym jest. Czy Hamburgery mają jakieś swoje określenie na siatkówkę (volleyball) tak jak soccer zamiast football na nożną? Bo faktycznie nie da się nic wyszukać na największych serwisach sportowych w USA, jedynie jakieś mini portale tylko o siatkówce
Nie mają, "soccer" zamiast "football" jest używane ze względu na futbol amerykański, który jest tam sportem narodowym. Tego typu przeszkody nie ma z siatkówką, więc nazywa się tak samo. Tak jak pisze Góral, pewnie mają totalnie wywalone na to.
Z ciekawości zajrzałem wczoraj na Marca.com na sam dół strony, bo tam czasami wspominają o wydarzeniach w innych sportach i próżno się było czegokolwiek doszukać o tym siatkarskim mundialu, nawet po meczu finałowym.
Wiadomo - w wielu krajach siatka nie ma takiej popularności, niemniej jednak ja tam zawsze lubiłem tę dyscyplinę, choć nie znam się na niej tak jak na piłce. O siatkówce klubowej wiem np. tyle, że najsilniejsze są kluby rosyjskie i włoskie, my też sobie w niej nieźle radzimy, a z reprezentacyjnej znam czołówkę światową. I tyle z mojego "znania się". Mimo wszystko jeszcze jako nastolatek pamiętam, jak będąc na wakacjach szukało się jakichś "ogródków" z telewizorem i transmisjami Ligi Światowej. Siedziało tam trochę januszy, ale mimo to patrzyło się razem z nimi, bo ciekawe, jak tam zagrają nasi.
Wielu fanów nożnej nie przepada lub deprecjonuje siatkę, ale ja do tego grona nie należę. Mnie tam ta dyscyplina zawsze emocjonowała, nie do tego stopnia jak piłka nożna, ale nie nudzę się zazwyczaj oglądając mecz siatkówki. No może faktycznie robi się trochę nudno, gdy jest przepaść między jedną a drugą drużyną, ale to nie aż tak częste przypadki. Didi napisał kiedyś, jak bardzo hejtuje ten sport, ja nigdy nie należałem do tego grona.
Fajny sukces, cieszy. Wczoraj miałem obawy, że nie damy rady, może przez to właśnie, że nie siedzę w siatce na co dzień, jak w piłce. Pamiętam wielokrotne lania od Brazylii, złamanie nastoletnich serc w 2006 i lanie do zera, w ogóle zawsze oni z taką wirtuozerią grali, a my sobie z tym kiepsko radziliśmy. Wiem, 4 lata temu się udało, ale zawsze to na własnym terenie i siedzi w głowie, że u siebie łatwiej. Obawiałem się, że nie podołamy, choć wielu sądziło, że skoro pokonaliśmy już bardzo silne Stany, to w finale idziemy po swoje. I tak było. Fajnie, gratki.
Dołączył: 14 Maj 2008 Ostrzeżeń: 3 Płeć: Mężczyzna
Wysłany: 2018.10.01 16:26 Temat postu:
Zgodnie z przypuszczeniem - Stany były mocniejsze niż Brazylia (przynajmniej dla nas jako zespół z którym mieliśmy się zmierzyć). Jestem zadowolony z tego jak nasi rozwalili w finale Brazylię. To było czuć - byli mentalnie sporo mocniejsi, nakręceni poprzednimi spotkaniami - zbudowani na tym turnieju.. od dobrej gry z ogórkami, przez tragiczny fragment z Argentyną i Francją i w końcu coraz lepszą grą począwszy od "dwumeczu" z Serbami.. Włochy to nawet nie był przypadek przy pracy - chłodna kalkulacja, która czasami zabija siatkówkę. Zagraliśmy kompletny mecz. Kurek rozegrał się i w finale po prostu eksplodował! Zatorski troszkę słabiej w samym starciu finałowym, ale całokształt, przyjęcie/obrona robił genialną robotę.. Z resztą chłopaki na prawdę fajnie się zgrali, dołożyli gigantyczny blok, odrzucającą zagrywkę i mając Kurka w ataku, to musiało się tak zakończyć. Ależ oni byli pewni siebie - w żadnym momencie nie wątpili w swoje umiejętności. nie było widać ani momentu zawahania... Sfera mentalna odegrała sporą rolę i to był bardzo ważny czynnik. Podziękowania również dla Vitala. Odwalił kawał solidnej roboty - połączył doświadczenie z młodością, poustawiał to i mentalnie zbudował naszych! Byliśmy nieobliczalni, ale na końcu jednak w całokształcie najlepsi. Zasłużone zwycięstwo.
Czy Brazylia była słaba? A może to Polska była tak mocna?
Polska była tak mocna. Jedyną drużyną, która w końcowej fazie turnieju mogła nas pokonać były właśnie Stany Zjednoczone i potwierdził to półfinał, w którym jednak piąty set był w naszym wykonaniu kompletny.
Natomiast już słychać głosy, że po dołączeniu Leona zdominujemy siatkówkę na kilka lat do przodu. Bzdura, bo Brazylia również zostanie wzmocniona przez kubańczyka, a USA to tak młody zespół, że przez 4 najbliższe lata mogą grać tym samym składem. Gorzej tutaj moim zdaniem wypadają Rosja oraz Włochy.
Za 2 lata na IO znów najmocniejsze będą te 3 reprezentacje, które obecnie zdobyły medale + chyba Francja.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3 ... 183, 184, 185
Strona 185 z 185
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach