Kto powinien być następnym trenerem w Realu?

[Sarcasm]

Poczet free

[Gondola.]

A idź mi pan z tym Poczetem, to już wolę Zidane'a.

[KarBar]

Ale musi Poczet mieć teraz dylemat siedząc w fotelu. Przyjąć ten Zenit czy poczekać chwilę na Real.

[madridcampeon]

W sumie ciekawe, czy gdyby przyszedł i nic nie wygrał, osiągając podobne wyniki jak nasz aktualny trener, to czy krytykowałoby się go tak jak Zidane'a, czy też może kibice z jakiegoś powodu byliby dla niego bardziej wyrozumiali.

[KarBar]

Tylko dzisiaj nie do końca chodzi o wyniki. Można w takim sezonie jak ten przegrać wszystkie rozgrywki ale pokazując że to po prostu etap przejściowy. A Real się cofa, nie daje żadnej nadziei na przyszłość poza tym że przyjdzie Mbappe (swoją drogą chuja zrobi przy takiej grze) i zmieni się trener na takiego z pomysłem.

[Gondola.]

Moim zdaniem nie tyle się cofamy, co po prostu stoimy w miejscu i nie ma co marzyć o wielkich sukcesach, jeśli brakuje siły ognia pod bramką rywala. Bez napastnika z prawdziwego zdarzenia ani Zidane, ani Pochettino nie dadzą Realowi LM, nawet La Liga byłaby poza zasięgiem, gdyby nie wiadoma sytuacja w Barcelonie. Linia pomocy jest topowa, obrona (jeszcze) też, poziom Tibo nie ulega wątpliwości. Jedynie ofensywa leży i kwiczy i po odejściu Ronaldo coraz mocniej marnujemy być może ostatnie porządne lata starej gwardii, która wygrywała nam 4 LM w pięć lat.

[KarBar]

Tylko nic z tą ofensywą się nie robi. Jest słabo i tyle. Tu powinno szukać się rozwiązań, rotacji taktycznych, Vini robi robotę na skrzydle ale nie umie strzelać, Benzema bardziej 10 niż 9. Więc tego Jovica trzeba spróbować kilka meczów z rzędu, jest Rodrygo, spróbować Mariano. Jak się będziemy trzymać tego że skoro jakoś idzie to niech tak zostanie to według mnie zaczynamy się cofać.

Przecież tu już nawet nie ma emocji jak oni gonią wynik i równają w ostatnich minutach. Kiedyś w takiej sytuacji siedziało się jak na szpilkach, a wczoraj?

[Crawler]

	madridcampeon napisał:
	W sumie ciekawe, czy gdyby przyszedł i nic nie wygrał, osiągając podobne wyniki jak nasz aktualny trener, to czy krytykowałoby się go tak jak Zidane'a, czy też może kibice z jakiegoś powodu byliby dla niego bardziej wyrozumiali.

Dlaczego mieliby być bardziej wyrozumiali dla Pochettino, jakieś randoma? Skoro można jebać Zidane'a, to nie wiem czy kibice byliby w stanie być wyrozumiali dla kogokolwiek.

[voitek]

Podobno Pochettino ma zastąpić Tuchela w PSG.

[Gondola.]

Wygląda na to, że PSG podbierze nam Pochettino. Na jego miejscu też brałbym tę robotę, powinien łatwo wygrać parę ogórkowych pucharów we Francji, sporo zarobi, a może coś więcej się z tego wykluje (choć wątpię, patrząc na to, jakie anonimy wychodziły wczoraj w jedenasce ze Strasburgiem). Dla samego trenera liga francuska to bez wątpienia regres w stosunku do ligi angielskiej, ale nie można siedzieć na bezrobociu w nieskończoność.

Gorzej, jak przewali z PSG ligę i okaże się, że Pochettino jest nic nie warty jako trener z potencjalnego topu. W Paryżu dominacja w Ligue 1 to obowiązek, jeśli w czerwcu nie będą finiszować na pierwszym miejscu, głowa trenera poleci jako pierwsza.

A tak w ogóle to wyrzucać Tuchela z klubu w Wigilię, ja wiem, że to szejki, no ale naprawdę wstydu nie mają. Zero wyczucia chwili.

[Kakamilus]

Nie ma lepszego trenera do prowadzenia Realu od Zizou w tej chwili. Niestety ale Pochettino nigdy nie przebiłby się w szatni Realu. Jedynie Klopp i Mourinho mogliby tutaj zdziałać cuda.

[KarBar]

W sumie dobrze wyszło.
Będzie można ocenić ile Pochettino jest wart.
On nabierze nowych doświadczeń - przede wszystkim w pracy z gwiazdami.

I w momencie kiedy ZZ będzie odchodził, będzie jasne czy Argentyńczyk się nadaje do Realu.

Tylko czy to nie utrudni przyjścia Mbappe?

[Goldschmidt]

Podpisał tylko na półtora roku tj. na długość kontraktu Mbappe.