Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forumowa Mafia Ojciec Chrzestny

Dołączył: 04 Maj 2007 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 20:30 Temat postu: Forumowa Mafia - edycja trzynasta. |
|
|
1. Gra w mafię opiera się na podziale graczy na 2 grupy - mafię, która chce przejąć kontrolę nad "miastem" i niewinnych mieszkańców, którzy to miasto chcą oczyścić z mafii. Niewinni mieszkańcy mają przewagę liczebną, ale nie wiedzą, kto jest członkiem mafii, a kto nie. Z kolei członkowie mafii starają się zachować tożsamość w tajemnicy przed niewinnymi mieszkańcami, wiedząc o sobie nawzajem i współpracując. Niewinni mieszkańcy wygrywają uśmiercając wszystkich mafiozów, zaś członkowie mafii zdobywając przewagę liczebną nad miastem.
2. Gracze co do zasady są uśmiercani na 2 sposoby - jeden przez głosowanie (Lincz Miasta). Odbywa się najwyżej jedno głosowanie na dzień, każdy z "żyjących" graczy wysyła Mistrzowi Gry swojego kandydata do odpadnięcia, starajac się trafić mafiozę, w przypadku niewinnych mieszkańców, a po zsumowaniu głosów ten, który dostanie ich najwięcej odpada. W przypadku remisów decyduje Mafia.
Kolejną możliwością odpadnięcia jest Mord Mafii - mafia wybiera gracza, który ma tego dnia paść jej ofiarą.
Dodatkowo można odpaść za przekroczenie limitu punktów karnych przyznawanych za brak aktywności (lub inne wykroczenia), bądź zostać zdyskwalifikowanym za rażące naruszenie zasad gry. Nie można popełnić w grze samobójstwa, można po prostu przestać grać i odpaść za brak aktywności.
Informacja, czy dany gracz należał do mafii podawana jest jedynie w przypadku Linczu Miasta. W przypadku dyskwalifikacji gracza nie jest podawana informacja o jego winie lub jej braku.
3. Po uzyskaniu 5 punktów karnych gracz odpada z gry. Obowiązkiem jest głosowanie (za brak 1,5 punktu karnego) oraz wpisanie się na temat gry w odpowiednim temacie między jednym, a kolejnym głosowaniem(za brak wpisu 1,5 pkt).
Dodatkowo zabronione jest przedstawianie innym graczom korespondencji z Mistrzem Gry w czasie rozgrywki, a także ujawnianie kontaktów odbywających się poza odpowiednim tematem na forum dotyczących rozgrywki. Takie praktyki karane będą wykluczeniem.
4. Role - dzielą się na role zarezerwowane dla zwykłych mieszkańców i mafijne. Role nie mogą być przekazywane, czy dziedziczone, przepadają wraz ze śmiercią ich "nosiciela".
Miasto:
Detektyw - co drugi dzień może zapytać Mistrza Gry o konkretnego gracza - MG udziela informacji, czy jest on w mafii (winny/niewinny). Wysyła sprawdzenie wraz ze swoim głosem w Linczu (działa, jeśli sprawdzany i detektyw przetrwają Lincz).
Ksiądz - osoba za którą się pomodli jest odporna na Mord Mafii tego konkretnego dnia (jeśli tę osoba wskaże mafia to mord przepada). Nie może pomodlić się 2 razy z rzędu za tę samą osobę. Wysyła modlitwę wraz z głosem w Linczu, w dniu, w którym zabija mafia.
Opryszek - jeśli sprawdzi go Detektyw, to dostaje on informację, że Opryszek jest winny. Opryszek nie jest informowany o swojej roli.
Mafia:
Ojciec Chrzestny - przy jego sprawdzeniu Detektyw dostaje informację, że jest on niewinny. Dostaje nick Księdza, jeśli ten się za niego pomodli.
Jeśli w linczu zginie OC to miasto jest o tym informowane. Np. <nazwa usera>, winny, Ojciec Chrzestny.
5. Testament - gracz po swojej śmierci ma prawo do JEDNEGO postu-testamentu, który musi zamieścić najpóźniej do następnego linczu miasta.
_____________________________________________________________________
Lincze Miasta:
Codziennie (zaczynając od niedzieli) o 21:30. Głosowanie trwa do 21:00.
Mordy Mafii:
Co drugi dzień (zaczynając od soboty) o 22:00
Detektyw:
Wysyła swoje sprawdzenie razem z głosem w linczu podczas dni, w czasie których nie morduje mafia.
Ksiądz:
Wysyła swoją modlitwę razem z głosem w linczu podczas dni, w czasie których morduje mafia.
Lista graczy:
Kliknij, aby zobaczyć ukrytą wiadomość (Uwaga! Treść może zawierać spoilery)
1. Cover
2. Crawler
3. Chicharito10
4. kleyo
5. Bartush
6. Jabol.
7. labeleq
8. nza
9. cmc
10. IVAN_ZAMORANO
11. Minor
12. Gehu89
13. El Goral
14. Kamior
15. POLfan
16. Wiertło
17. Hropek
18. geniasms
19. In Flagranti
20. Sondokan
21. Idziol
22. Clif
23. filippo
24. Ksabi
25. Misław
26. Niedziel08
Informacje o rolach są już na PW. Dostali je tylko mafiozi, detektyw i ksiądz. Jeśli nie masz nic na PW, znaczy to, że jesteś miastowym.
Wymagam co najmniej 1 postu między linczami. Brak postu = 1 pkt karny, brak głosu = 1,5 pkt. Próg 5 pkt to koniec gry.
Na głosy miasta będę oczekiwał zawsze do godziny 21:00, a na wiadomość z mordem od mafii do 22:00.
Ponownie w Cantelo!
Kliknij, aby zobaczyć ukrytą wiadomość (Uwaga! Treść może zawierać spoilery)
5 mafiozów, 1 opryszek
Powodzenia wszystkim! Bawcie się dobrze (i aktywnie ).
PS. ROLE BYŁY LOSOWANE BEZ ŻADNYCH OGRANICZEŃ. OSOBY, KTÓRE BYŁY W MAFII W POPRZEDNICH EDYCJACH MIAŁY TAKIE SAME SZANSE NA ICH OTRZYMANIE JAK POZOSTALI.
PPS. Pamiętajcie, że przed pierwszym mordem (jutro o 22:00) każdy powinien cokolwiek napisać.
PPPS. Proszę osoby z rolami o PW zwrotne z potwierdzeniem udziału w grze.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cmc Kibic


Dołączył: 16 Sie 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 20:39 Temat postu: |
|
|
Zsunął z nosa swoje przeciwsłoneczne okulary, by przeczytać nazwę miasteczka, w którym się znalazł - "Cantelo". Tak, właśnie to Cantelo, o którym tak wiele słyszał, siedlisko grzechu i rozpusty. Myślał, że będzie mógł się wtopić w tłum, że w takim miejscu nikt go nie zauważy, ale nie minęła godzina, gdy wróciło znajome uczucie - miał wrażenie, że każda z par oczu skierowanych w jego stronę wypala mu dziury w plecach. Skąd ta paranoja? Cóż tak złego dzieje się w tym miejscu, że wywołuje w jego mieszkańcach tak silny strach? Tse wiedział, że jeśli nie sprawdzi tego na własną rękę, to nigdy się nie dowie.
|
|
_________________
 |
 |
Cmc jest po prostu bystry i inteligentny |
 |
 |
Największym spryciarzem na tym forum jest cmc. |
 |
 |
Cmc - wielki geniusz, intelektualista, rozkminiacz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bartoloo92 Prezes


Dołączył: 25 Paź 2006 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 20:57 Temat postu: |
|
|
W takim tempie śmierci, oczywiście bez "niespodzianek", gra będzie trwała ponad 2 tygodnie, jeśli dobrze liczę :p wydaje mi się trochę krótko, no ale dawno nie grałem. Dlatego trzeba spiąć tyłki i pisać do rzeczy 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hropek Gwiazda


Dołączył: 22 Maj 2006 Ostrzeżeń: 2 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 21:28 Temat postu: |
|
|
"Życie mija nim się obejrzysz", pomyślał zack, mijając zakład pogrzebowy na przedmieściach Cantelo. W powietrzu ewidentnie można było wyczuć złowieszczą aurę...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Forumowa Mafia Ojciec Chrzestny

Dołączył: 04 Maj 2007 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 21:30 Temat postu: |
|
|
Niby można by przy mniejszej liczbie graczy zmniejszyć tempo i uśmiercać graczy przemiennie: raz mafia, raz miasto, lecz to tylko sprzyja rozprężeniu.
Tymczasem w Cantelo...
W Cantelo jak w Cantelo. Po okresie burz i naporów nastała susza. Nic się nie działo; nie to co na zewnątrz, gdzieś daleko w walecznym świecie. Niebywałym zrządzeniem losu na miarę wydarzenia, które udokumentować mogła zamiejscowa stacja telewizyjna transmisją na żywo lub co najmniej wzmianką na żółtym pasku było np. skrzypnięcie okiennicy w starym, opuszczonym domu, w którym ktoś kiedyś kogoś podobno dźgnął nożem, bo zaszło podejrzenie, że ten ktoś mógł kiedyś brać udział w przestępczym procederze. Albo pożar tancbudy. Albo że zbrakło piwa u El Siete. Albo ogłoszenie drugiego naboru do pobliskiego technikum, bo nikt już nie pragnął zostać adeptem szambonurstwa. Albo że redakcja lokalnej gazety zaczęła prokurować inkrustowane dziwnym i niezrozumiałym słownictwem wymyślne i wymyślone informacje, by zapełnić czymś szpalta gazet, bo coś się musi dziać. Miasto żyło spokojnie. Nic się nie działo. Przestępczość zanikła. Czy to wskutek czujności bogobojnego ludu Cantelo, czy to poprzez niezbyt udane machlojki dawnych mafiosów, którzy próbowali owinąć miasteczko wokół palca tak usilnie, że ich zapędy musiały spalić na panewce, czy też poprzez emigrację zarówno zewnętrzną jak i wewnętrzną jątrzących i dzielących naród mąciwód - to zdawało się być bez znaczenia. Cantelo miało się dobrze. Do czasu.
Czwartego października, kiedy byt łapie nową osnowę i w ruch wprawiają świat w świat się wyprawiając wszystkie wagabundy na wschód od Madrytu, Cantelo zatrzęsło się w posadach. Leżące na obrzeżach miasteczka Więzienie Kumana zostało wysadzone w powietrze. Zza zburzonych murów wypełzło na cztery strony świata zło tak długo trzymane na uwięzi. Zło, które czynią ludzie. Pośród ludu Cantelo niczym błyskawica rozeszła się wieść, że ten wybuch to była robota z zewnątrz. Na ludzi padł blady strach. Czyli jednak Cantelo nie było wolne od złoczyńców. Siedzieli, przyczajeni, w ukryciu, czekali na swoją szansę. Czwartego października przemówili. Zawiązali pakt. Poinformowali o tym na portalu społecznościowym. Dzielny lud Cantelo, struchlały z początku, szybko się otrząsnął i postanowił powziąć sprawy w swoje ręce. Czym prędzej utworzono event: "Musimy powstrzymać mafię! Przyjdź, nie czekaj! Spotkanie organizacyjne u Putki dziś wieczorem!
Z Bogiem!"
Kliknij, aby zobaczyć ukrytą wiadomość (Uwaga! Treść może zawierać spoilery)
Biedni, zapomnieli, że nieprzebrany od dawna błogi spokój mógł mieć katastrofalne konsekwencje. Infiltracja. Nikt w mieście za spluwę nie łapał już od dawna i każdy mieszczanin zdawał się zapomnieć, czym się różni od niewinnego bandyta.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartush Gwiazda


Dołączył: 08 Lip 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 21:34 Temat postu: |
|
|
Bartek przyjechał do Cantelo w poszukiwaniu spokoju i pracy. Już po kilku nocach wiedział, że tani wynajem przy „Pubie u cenionego El Siete” nie spełniał pierwszego warunku. A przecież Pani Bożenka była taka miła i obiecywała, że to spokojna okolica… Różni ludzie kręcili się koło domu publicznego, różnych kłótni musiał wysłuchiwać wieczorami, ale ostatecznie chociaż z pracą się udało. Zakład pogrzebowy zaproponował mu zarządzanie stroną internetową (niejasnym było co stało się z poprzednim informatykiem, podobno został znaleziony martwy w szlafroku w swoim domu). Co więcej, burdelmama zaoferowała Bartkowi zaprojektowanie aplikacji mobilnej dla domu publicznego. Był zadowolony, większość dnia spędzał przy swoim ukochanym komputerze i mógł zajadać się pizzą z ananasem i krewetkami. Życie (prawie) jak w Madrycie.
Ostatnio zmieniony przez Bartush dnia 2013.10.04 23:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sondokan Because fuck you, that's why.

Dołączył: 26 Lut 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 22:29 Temat postu: |
|
|
Wizytuje se te słynne Cantelo czyli Cantonelo, łażę po Placu Wybrańców im. Loży Honorwej ale jak to mam w zwyczaju musiałem coś odjebać Rano puszczali w radiu tę słynną piosenkę Czarodzieja polskiego rapu takzwanego magika - "jestę bogię" Faza wkręcona popierdalam Aleją Raulofrustratów i sobie nucę pioseneczkę - jedynego słusznego zepsołu hiphopowego na którym skończył się r.a.p. w Polszy - czasem wtrącając ulubione słowa okulary na ryju, fulkapy te sprawy idę przed siebie nie ogarniam co się dzieje dookołą. W pewnym momencie mózg mój szalony sprawił że dosyć głośno zaśpiewałem kawałek
 |
 |
pierdolę cię i tak rozejdziesz się po łokciach  |
na co ktoś do mnie zza pleców taki spienty:
 |
 |
panie co pan panie, spokojnie przepraszam skąd miałę wiedzieć, że pan grinpis nie lubisz |
ja tylko myślę, ale faza japierdole o co typkowi chodzi i mnie oświeciło typ do mnie podchodzi już żeby namawiać na wspieranie inicjatywy greenpeace a ja mu mówie że go pierdole i że rozejdzie się po łokciach śmiechłem, mówie mu, masz szczęscię że przeprosiłeś a potem już nie mogłem i kwikłę śmiechem i mu to opowiedziałem. potem skumał i mówi aaa no fakt rzeczywiście, magik raper naprostowaliśmy se sprawę, przybiłem mu pione i obrałę azymut na Pub u Przyjaznej Putki sprawdzić czy kogoś tam kurwa nie zbanowali za to, że się rozpruł na szambie 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
In Flagranti Pizza, Forum and Rock n' Roll

Dołączył: 03 Sty 2012 Ostrzeżeń: 7 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 22:38 Temat postu: |
|
|
Franz, jak w każdy wieczór siedział bezmyślnie w El Siete topiąc smutki w alkoholu.
- Barman, litra Wyborowej i ogórki!
- Panie, pan jesteś tu nowy, nie? - dopytywał wścibski barman o wyglądzie pospolitego pedryla.
- Od dwóch tygodni widujesz mnie tutaj codziennie i dopiero teraz wzięło cię na pogaduszki?
- A, bo początkowo wziąłem pana za kolejnego amatora mokrej piczki od Airwolfa, ale po tym co się tu ostatnio działo... - zawiesił głos barman, orientując się, że powiedział kilka słów za dużo.
- Ty kurwa gupi jesteś, czy coo? Zresztą, nie chce mi się z tobą gadać – rzucił chłodno Franz po czym w ciszy wypił resztę schłodzonego alkoholu i udał się do swojego domku na obrzeżach Cantelo.
Po powrocie do domu Franz przemyślał na spokojnie swoją sytuację.
- Rzeczywiście, siedzę tu od 2 tygodni, nikt mnie nie zna... Kurwa, może nie tylko ten złamas bierze mnie za jebanego gangstera. Ech, ciszy i spokoju mi się zachciało...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiertło Se queda


Dołączył: 30 Sty 2011 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.04 23:01 Temat postu: |
|
|
Javier jechał długie kilometry swoją starą furgonetką, w celu osiedlenia się w słynnym Cantelo. Kiedy już dojechał, zawitał do najbliższej knajpy, ponieważ alkoholu sobie nigdy nie odmawiał, wszak kilka lat wstecz był paręnaście tygodni na odwyku. Wszedł do środka, i usiadł przy barze, dwa krzesełka od nieznajomego mężczyzny, od którego wyraźnie biło mrozem. Zdjął swoje przeciwsłoneczne okulary, zamówił szklaneczkę rudej szkockiej, i sącząc przyglądał się nie znajomemu. Po wypiciu swojego trunku, zostawił barmanowi napiwek i wyszedł.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gehu89 Master of Drilling

Dołączył: 14 Maj 2008 Ostrzeżeń: 2 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 01:01 Temat postu: |
|
|
Przybył do Cantelo późną nocą. Gregorio, bo o nim mowa, podróżował bez wytchnienia pozostawiając za sobą przepiękny i słoneczny Neapol w którym to wypoczywał na zasłużonych wakacjach. Urlop zakończył przedwcześnie, jakby w popłochu. Nie wiedzieć czemu musiał się tutaj zjawić - nigdy wcześniej tu nie był. Na pierwszy rzut oka okolica wydała mu się spokojna. Być może był to efekt wyczerpania i uczucie senności spowodowane podróżą. Postanowił zamieszkać w jednym z pobliskich hoteli. Znużenie, które dopadało go z każdą minutą, nie pozwoliło wyczuć śmiercionośnej aury jaka wisiała nad miastem. Nic nie zwiastowało, iż niebawem uczestniczyć będzie w sieci kłamstw i intryg usnutych przez grupkę rzezimieszków w celu zatuszowania swych niecnych czynów..
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jabol. Nawigator

Dołączył: 09 Maj 2010 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 09:08 Temat postu: |
|
|
Jabol przebudził się gdzieś w parku. Nie mógł uwierzyć, on żył. A przecież nie tak dawno podejrzewano go o najgorsze i zlinczowano jak psa. Na szczęście nieskutecznie. Teraz nie da się wrobić w taki łatwy sposób przez podstępnych opryszków.
Miasto musi przetrwać, pomyślał.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ksabi Haters gonna hate
Dołączył: 16 Cze 2006 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 09:17 Temat postu: |
|
|
Wkurwiony na swoją kochankę, która znów przesoliła pomidorową, Sajko wsiadł do swojego dżipa i bez konkretnego celu jechał przed siebie. Postanowił wziąć parę dni wolnego, ale Krótki nie będzie z tego powodu zbyt zadowolony, bowiem już za 2 tygodnie zaplanowali kolejny skok. W tej konkretnej chwili jednak nic go nie obchodziło, chciał tylko zjeść dobrze przyprawioną zupę i może wypić parę kolejek czystej. Po półtorej godziny drogi zobaczył znak z niewyraźnym napisem, ale Sajko, mający dobry wzrok, odczytał całą nazwę - Cantelo. Spojrzał na zegarek - była godzina 21 i ani śladu żywej duszy. Bez większych problemów odnalazł pub "U przyjaznej putki", gdzie postanowił spędzić resztę wieczoru, a także wynajął pokój na trzy doby.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chicharito10 Juvenil


Dołączył: 13 Sty 2011 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 09:25 Temat postu: |
|
|
Pub u Przyjaznej Putki...
Co ja tu robię...
|
|
_________________ They brought the bus and they left the bus in front of the goal. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cover Obersturmbannführer


Dołączył: 24 Sie 2007 Ostrzeżeń: 4294967295 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 12:49 Temat postu: |
|
|
Smutnym miastem jest nasze stare Cantelo, pomyślał Jeff.
Dlaczego nikt nie powiedział mi wcześniej, że to edycja 13? /o\
|
|
_________________ "Initiative comes to thems that wait." |
|
Powrót do góry |
|
 |
filippo Prezes

Dołączył: 07 Lip 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2013.10.05 13:24 Temat postu: |
|
|
Kolejny bezwartościowy dzień, kolejna szklanka ginu z tonikiem. A w głowie tylko projekcja wymarzonego życia...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|