Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pikus88 Gwiazda

Dołączył: 10 Lis 2010 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.07 22:57 Temat postu: |
|
|
Dostałem bana na stronie, więc podzielę się tutaj kilkoma myślami.
Pisałem już dawno, Ancelotti nie radzi sobie z sytuacjami, gdy RM dostaje łupnia. Jednak dla większości był to powód by jechać po mojej osobie. Wachlarz inwektyw był różny, fanatyk Mou, bvarcelonista, malkotent itd. Dziś kolejny mecz potwierdził to co zauważyłem. 18. minut meczu, 2:0 a Włoch ani jednej wskazówki co zmienić, tylko tępy wzrok wpatrzony w murawę.
Pisałem też, że 4-3-3 to fatalne ustawienie, dobre na ogóry. Przyszedł mecz (kolejny) z ATM i pokaz totalnej nieporadności naszego środka, którego jest za mało po prostu.
Trener sam doprowadził do tego co dziś mamy, mecz ma nam ratować. Nacho, Fabio, Sami, Jese i Groszek, którzy niewiele grali w tym sezonie. Jak oni mają mieć motywację gdy widzą, ze jedyną szansą na grę jest sytuacja gdy trener już nie wiec co robić? Jaką motywację mają pokazywać gdy trener mówi, że BBC będzie grało zawsze gdy będzie do dyspozycji. Tak ma działać motywowanie?
Pod względem taktyki nie istniejemy, winę ponosi za to tylko i wyłącznie Carlo, który chyba zapomniał, że można grac inaczej. Jego metody trenerskie doprowadziły nawet do sytuacji, w której nie potrafimy wyprowadzić kontry. Zespół w całości został pozbawiony swoich atrybutów, wymagamy kombinacyjnej gry od gości, którzy są piłkarzami siłowymi, których wrodzone zdolności to szybkość.
Na stronie przewijają się opinię, że ta porażka to i tak mniejszy wymiar kary niż manita od Barcy. Chce mi się śmiać gdy czytam takie opinie. Tam graliśmy zespołem, który dopiero budowano, który nie potrafił grać z Barcą, który mecze z bordowymi przegrywał już w szatni, zespołem, który nie miał grama tożsamości. Co więcej, graliśmy z drużyną, która na koniec zdobyła LM i Ligę. Graliśmy z najlepszą Barcą, której mimo to potem udało nam się wydrzeć PK. Dziś był mecz, drużyny podobno kompletnej, która podobno jest najlepsza, jaki był efekt widzieliśmy wszyscy. Trener nie motywuje, trener nie pomaga, piłkarze nie walczą, żal patrzeć, ze ludzie biorący taką kasę odstawiają taki kabaret.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kubek23 Kibic

Dołączył: 17 Lut 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.07 23:03 Temat postu: |
|
|
Popieram w 100%! Dokladnie to mialem na mysli przy pisaniu swojego tekstu
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neris Prezes


Dołączył: 06 Sie 2014 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.07 23:25 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Dostałem bana na stronie, więc podzielę się tutaj kilkoma myślami.
Pisałem już dawno, Ancelotti nie radzi sobie z sytuacjami, gdy RM dostaje łupnia. Jednak dla większości był to powód by jechać po mojej osobie. Wachlarz inwektyw był różny, fanatyk Mou, bvarcelonista, malkotent itd |
Norma . Skrytykujesz postawę zespołu na dany dzień i nagle zostajesz naczelnym hejterem swojego ukochanego klubu a takie oceny wystawiają ludzie pokroju 'dumni po zwycięstwie, wierni po porażce' plus ten cytat z Decimą o jej wypominaniu, no i Ci moi ulubieni 'każda drużyna ma zawsze jakiś słabszy dzień' 'Real teraz jest w kryzysie, to normalne że przegrali'.
Czasami mam wrażenie, że Ci ludzie oglądają tylko te spotkania, które są w jakiś sposób 'reklamowane' bardziej np. w wiadomościach jest wzmianka o meczu Atletico - Real i nagle wpada pomysł żeby obejrzeć mecz.
Dlatego nie zaglądam w komentarze bo poziom ten sam co na BO.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pikus88 Gwiazda

Dołączył: 10 Lis 2010 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 01:36 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Norma . Skrytykujesz postawę zespołu na dany dzień i nagle zostajesz naczelnym hejterem swojego ukochanego klubu a takie oceny wystawiają ludzie pokroju 'dumni po zwycięstwie, wierni po porażce' plus ten cytat z Decimą o jej wypominaniu, no i Ci moi ulubieni 'każda drużyna ma zawsze jakiś słabszy dzień' 'Real teraz jest w kryzysie, to normalne że przegrali'.
Czasami mam wrażenie, że Ci ludzie oglądają tylko te spotkania, które są w jakiś sposób 'reklamowane' bardziej np. w wiadomościach jest wzmianka o meczu Atletico - Real i nagle wpada pomysł żeby obejrzeć mecz.
Dlatego nie zaglądam w komentarze bo poziom ten sam co na BO. |
Nie chodzi o to by krytykować dla krytyki samej. Mnie irytuje fakt, że każdą swoją wypowiedź staram się argumentować, wydaje mi się, że robię to dobrze. A utaj przychodzi jakiś dzieciak i ci pisze, że musisz być fanatykiem Mou bo krytykujesz gościa co zdobyło Decimę. Faktycznie świetny argument, szkoda tylko, że o błędach taktycznych pisałem już w tamtym sezonie, ale w tamtych rozgrywkach ratowaliśmy się jeszcze kontrami nawet jak nam coś nie szło. W końcu w środku był taki Angel, który potrafił zapieprzać jakby miał motorek w dupie, dziś mamy bardziej technicznego, ale lepszego do gry na małej przestrzeni Isco, który kontr nam nie pociągnie oraz Toniego oddychającego rękawami. A na taki mecz ratunkiem ma być niegrający za wiele Jese, Groszek i Sami. Jak to o nas świadczy?
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wagabunda Kibic

Dołączył: 23 Sie 2014 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 02:07 Temat postu: |
|
|
Żenujące jest to, że to był już 6 mecz z Atletico w tym sezonie, a nadal nie wyciągnięto żadnych wniosków. Zimny prysznic (porównywalny do tego po niechlubnej manicie) może wyjdzie na dobre. Nie straciliśmy lidera i teraz sezon wkracza w decydującą fazę. Całkiem dobry moment, aby zejść w końcu na ziemię.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarcasm but still awesome...

Dołączył: 07 Mar 2010 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 09:30 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Chief
Jak nic nie wygrał.... bez przesady nie umniejszaj zasług Jose. Puchar, Majstra i Superpuchar zdobył. Nikt mu tego nie zabierze. A może był skłócony, bo zawodnikom nie podobał się system gry Portugalczyka? |
Zaryzykuje stwierdzenie ze każdy trener na przestrzeni 3 sezonów wygrałby z obecnym Realem raz ligę i CdR 
|
|
_________________ it's not about the name on the back of the jersey, it's about the badge on the front... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Neris Prezes


Dołączył: 06 Sie 2014 Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nemoris Prezes


Dołączył: 04 Mar 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 11:33 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Zaryzykuje stwierdzenie ze każdy trener na przestrzeni 3 sezonów wygrałby z obecnym Realem raz ligę i CdR  |
Najśmieszniejsze jest to, że gdyby Mou miał trochę więcej szczęścia i wygralibyśmy te karne z Bayernem, to zupełnie inaczej mówiłoby się o jego karierze w Realu ![:]](images/smiles/krzywy.gif)
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lukecik Hala Madrid y nada más


Dołączył: 06 Wrz 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 11:44 Temat postu: |
|
|
Oglądając nasze kopanie się po czole z Cordobą pomyślałem sobie, co by było, gdybyśmy tak zagrali z mocniejszym rywalem. No i wczoraj dostałem odpowiedź. Z ogórkami nam się cudem udało, wczoraj nie miało prawa nam się udać. Coś złego się stało z chłopakami, nie widzę w ogóle dynamiki i werwy. Z ofensywnych piłkarzy najlepiej wygląda Benzema, Bale słabiutki, a Ronaldo, cytując klasyka, to ten sam mizerny poziom, co Drenthe. Nasze BBC to w tej chwili: Bieda, Bieda, Chujnia. Oby ta klęska podziałała na nas tak samo i dała początek podobnej serii, jak ta w San Sebastian, gdzie też przecież daliśmy sobie wbić cztery gole.
|
|
_________________ No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarcasm but still awesome...

Dołączył: 07 Mar 2010 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 11:59 Temat postu: |
|
|
 |
 |
 |
 |
Zaryzykuje stwierdzenie ze każdy trener na przestrzeni 3 sezonów wygrałby z obecnym Realem raz ligę i CdR  |
Najśmieszniejsze jest to, że gdyby Mou miał trochę więcej szczęścia i wygralibyśmy te karne z Bayernem, to zupełnie inaczej mówiłoby się o jego karierze w Realu ![:]](images/smiles/krzywy.gif) |
Najśmieszniejsze jest to, że gdyby nie Ramos to Ancelottiego pewnie byśmy już zegnali 
|
|
_________________ it's not about the name on the back of the jersey, it's about the badge on the front... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nemoris Prezes


Dołączył: 04 Mar 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 12:05 Temat postu: |
|
|
Lukecik, problem wg. mnie jest w tym, że mamy piłkarzy, którzy zupełnie nie pasują do naszej koncepcji gry. Nie oczekujmy od takiego Garetha, że nagle zacznie super grać klepką, bo to piłkarz idealny do kontrataków. Podobnie jest z Jamesem, który przyszedł teoretycznie za Angela, a to nie jest ten typ piłkarza. James super walczy, strzela etc. ale nie ma takiej kreatywności i dryblingu jak Di Maria.
To jest śmieszne po prostu, że jedynym piłkarzem (oprócz Luki), który potrafi zrobić coś łamiącego schemat jest Isco.
Po prostu w tej chwili nasza kreatywność z przodu jest dramatyczna.
Nie ma co liczyć, że nagle stanie się jakiś cud jak będziemy ciągle grali tak jak gramy. Póki co trzeba wg. mnie powrócić do gry większym pressingiem polegającym na grze szybkimi atakami/kontrami.
Tylko, że jest jeden problem - wygląda na to, że Carlo usilnie chce się przypodobać dziennikarzom/Perezowi i próbuję na siłę zrobić coś, co jest pozbawione większej logiki.
Także albo Carlo dokona jakiejś taktycznej rewolucji (w co wątpię), albo musimy liczyć na fart podczas losowania drabinek takiej Ligi Mistrzów.
Ostatnio zmieniony przez Nemoris dnia 2015.02.08 13:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hugh hefner forumowy ekspert

Dołączył: 30 Lip 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 13:03 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Najśmieszniejsze jest to, że gdyby nie Ramos to Ancelottiego pewnie byśmy już zegnali  |
Wróć lepiej do tematu o butach czy innym manicure, tam może nie będziesz się ośmieszał.
Cała drużyna zagrała kompletne dno, zjebali wszyscy od genialnego kretyna kapitana, przez najlepszego piłkarza świata, aż do trenera. Nie lubię się powtarzać, ale napiszę to po raz kolejny - problemem nie jest ustawienie, tylko kompletny brak udziału w grze obronnej BBC. To nie jest żaden nowy problem, tylko coś z czym zmagamy się od początku prowadzenia drużyny przez Ancelottiego. Rozumiem, że dla Włocha jest to świetny sposób wkupienia się w łaski takiego Cristiano, rozumiem, że chciał odciążyć napastników, żeby ci zawsze byli w pełni siły do ataku, ale to jest do chuja XXI wiek i tak grać po prostu nie można. Po wczorajszym meczu ze wszystkich formacji najmniej do zarzucenia mam pomocnikom, bo niezależnie od tego kto by tam wczoraj wystąpił, jak genialnych nie mielibyśmy tam zawodników, po prostu nie ma żadnej możliwości, żeby przy ZEROWEJ pomocy ze strony napastników (a gramy nie jednym a trzema!) nasz środek pola nie został zdominowany przez tak grającą drużynę jak Atletico. Wczoraj, tak jak i przez większość poprzedniego sezonu, między tymi dwiema formacjami był krater, wielka, wyjebana czarna dziura i jest to winą BBC, a przede wszystkim Ancelottiego. Nie może być tak, że cała drużyna zapierdala na trójkę świętych krów, a oni nie dają od siebie nic w zamian. Zresztą o czym ja mówię, skoro oni nawet gdy byliśmy w posiadaniu piłki stali w trójkę w linii, kompletnie nie wychodząc na czyste pozycje i czekając chuj wie na co. Rok temu w decydujących meczach po części uratowało nas przechodzenie na 4-4-2 w defensywie, ale wtedy też mieliśmy w składzie typowego defensywnego pomocnika, a i nasze gwiazdy (głównie Bale) pomagały w defensywie trochę więcej. To i tak było mało, ale teraz nie ma tego w ogóle. Nie ma Alonso, nie ma w składzie żadnego, klasycznego DMa na wymaganym poziomie (módlcie się, żeby ten Silva wypalił...) i przed każdym meczem z lepszym rywalem będę z tego powodu zgrzytał zębami. Stękałem o tym na forum do znudzenia przez połowę wakacji i na początku sezonu, po meczu z tragiczną wtedy Barceloną stado krzykaczy triumfalnie wyśmiało konieczność grania z defensywnym pomocnikiem. Każdy mecz z klasowym, ułożonym taktycznie przeciwnikiem będzie pokazywał, jak wielką głupotą jest takie myślenie.
Kolejnym problemem jest deficyt facetów z jajami w tej drużynie. Są oczywiście wyjątki, niestety większość z nich nie mogło w derbach zagrać. Po kim wczoraj było widać jakąś sportową złość, choćby delikatne przejawy chęci walki (nie mylić z dobrą grą!). Może Carvajal, może Nacho? Może chwilowo budzili się Kroos czy Coentrao, ktoś więcej? Sorry, nie odbieram naszym piłkarzom talentu, ale gdy kolejny raz widzę jak tacy Ronaldo z Benzemą snują się po boisku jak pizdy, podczas gdy drużyna zbiera w meczu baty, to ich umiejętności przestają mnie interesować. Wolałbym wczoraj na boisku oglądać Moratę, niż któregokolwiek z nich. On przynajmniej by się wkurwił i biegał za piłką.
Krótko podsumowując, dalej uważam że na papierze mamy jedną z dwóch-trzech najmocniejszych kadr na papierze, tyle że jest ona kompletnie niezbilansowana, a naszym zawodnikom brakuje jaj. Tej drużynie potrzeba walczaków, miękkich fujar mamy ponad stan. Tyle, że nawet gdyby miało się to zmienić, nie da to kompletnie nic, jeżeli Carlo nie zmusi BBC do zapierdalania na rzecz drużyny.
|
|
_________________ „Wspaniali Anglicy, jaka szkoda, że nie żyją” |
|
Powrót do góry |
|
 |
F.C Piter livin' the dream

Dołączył: 07 Sie 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 14:24 Temat postu: |
|
|
Przegrali to przegrali. Trudno. Najbardziej wkurwia fakt, ze wygladali jakby im w ogole nie zalezalo. Zero sportowej zlosci, ambicji zeby cos zmienic. Mozemy pozazdroscic Atletico pasji i zaangazowania jakie maja ich pilkarze. Zycze sobie i Realowi zebysmy trafili na Atleti w LM, bo nie moge przebolec ze tak nas leja. A jak odpadna to trudno.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sicario Manhunt

Dołączył: 13 Gru 2008 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 15:56 Temat postu: |
|
|
 |
 |
 |
 |
Chief
Jak nic nie wygrał.... bez przesady nie umniejszaj zasług Jose. Puchar, Majstra i Superpuchar zdobył. Nikt mu tego nie zabierze. A może był skłócony, bo zawodnikom nie podobał się system gry Portugalczyka? |
Zaryzykuje stwierdzenie ze każdy trener na przestrzeni 3 sezonów wygrałby z obecnym Realem raz ligę i CdR  |
Nie jestem w stanie w ostatnich latach przytoczyć argumentów, który obaliłby twoje stwierdzenie, jednak uważam, że za Jose mieliśmy swój styl. Za Carlo niestety go nie mamy.
Nie wiem jak Was, ale zastanawia mnie regres większości piłkarzy. Ronaldo jeszcze sezon temu prezentował się niczym Usain Bolt na bieżni, a dziś jego szybkość jest analogiczna do motoryczności 34 letniego grajka. CR utracił wiele walorów, w tym także i drybling. Nie wspomnę o celności podań, bo ta wynosi za pewne w granicach 50 %. Jak tak znakomity piłkarz mógł utracić swoje największe atuty. Pal licho o jego wolnych. To samo Bale. Co on robił z obrońcami w Anglii, a teraz to jest co najwyżej sprinterem na emeryturze. Do tego nie mamy piłkarzy do gry klepką. Ronaldo odskakuje piłka, Bale nie potrafi po ziemi dograć, Khedira drewno, jedynie jest Isco i James. Reszta to kopie się po czole. Jestem przerażony tym co widzę. Nasi piłkarze grają tak, jakby odcięto im prąd. Dlaczego zaś mamy oczekiwać od Jese, Chicharito czy innych, że wejdą i zrobią różnicę, skoro grają ogony, a co poniektórzy to nawet grają te 5 minut raz na 3 mecze. Gdzie jest rotacja składem? Bale bez formy i Ronaldo? Buum na ławkę, a za nich Chicharito i Jese. Gdzie dopasowanie taktyki pod przeciwnika? Po co są asystenci Carlo? Dlaczego ten zespół gra jakby go ciągle reanimowano? I gdy odzyska na chwilę przytomność, strzeli bramkę w końcówce takiej Cordobie.
Hugh Hefner
Nie zgodzę się, że to wina tylko i wyłącznie braku zaangazowania BBC. Nawet gdyby wracali, Atletico wygrałoby, bo MY nie mieliśmy pomysłu, po raz kolejny. Widziałeś pomysł w ofensywie na wygranie? Fakt, gdyby BBC grali agresywniej jak i cały zespół, gdyby bardziej zaangażowali się w destrukcję to pewnie mielibyśmy więcej szans bramkowych. Ale tak to grał Real Jose Mourinho. Carlo Ancelottiego gra inaczej. dzisiejszy Real wygląda tak, że trójka stoi na środku boiska i czeka na piłę. Za dzieciaka nazywano kogoś takiego sępem. Tyle, że pozostała 7 nie biegała. W Atletico 10 biegało, u Nas nawet ta 7 nie. Zagęścili środek pola, nie potrafi ten Real grać klepką na jeden kontakt, a co najgorsze nawet ja- amator w wielu sytuacjach potrafiłem przewidzieć następne ruchy Realu. Za pewne Wam też to się udało, bo gramy nudno i poruszamy się tak wolno jak frytki w ketchupie.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hugh hefner forumowy ekspert

Dołączył: 30 Lip 2009 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2015.02.08 18:13 Temat postu: |
|
|
Ale o jakim pomyśle może być mowa, gdy trzech zawodników nawet nie sprawiało pozorów, że gra w piłkę? Zerowy udział w pressingu, zero pokazywania się do gry i dreptanie w linii przez 90 minut z którego tylko Bale czasem się wyrywał. Nigdzie nie napisałem, że cała wina za wczorajsze spotkanie leży na barkach BBC, bo wszyscy zagrali tragicznie, ale do tej trójki zastrzeżenia mam największe. Oni przez cały mecz zrobili kompletne NIC. Nasza pomoc nie miała z ich strony żadnego wsparcia, choćby iluzorycznego.
Garść statystyk:
Ronaldo - 0 odbiorów piłki, 0 PRÓB odbioru piłki
Bale - 0 odbiorów piłki, 2 próby
Benzema - 0 odbiorów piłki, 1 próba
W dodatku ten ostatni przez 90 minut ani razu nie został sfaulowany i sam też ani razu nie faulował. Wczoraj na boisku mieliśmy 8 bardzo słabo grających zawodników. Trzech nie wyszło nawet z szatni.
PS. Dla porównania sam Mandżukić zanotował wczoraj 5 odbiorów.
|
|
_________________ „Wspaniali Anglicy, jaka szkoda, że nie żyją” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|