Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REALnyMADRIDista Juvenil

Dołączył: 21 Lut 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.19 23:07 Temat postu: Nałogi |
|
|
Hmmm, znowu stworzylem dziwny temat....jest inny...zreszta jak kazdy...
chodzi mi o wasze nałogi....bo KAZDY CZŁOWIEK JEST NAŁOGOWCEM....tylko nie kazdy chce sie do tego przyznac i nie kazdy o tym wie....a nałóg jest to coś co robi sie czesto, a gdy ktoś np. powie: nie rób teraz tego....to bedziesz czuł ogromną pustkę i brak czegoś ważnego....podam przyklad: chce sobie obejrzec TV a tu slysze glosy rodzicow ze mam tyle nie ogladac TV bo mi sie oczy popsują i jestem zły na nich i na to ze nie moge obejrzec TV.....i jestem nałogowcem bo bardzo chce to zrobic a nie moge i cierpie....juz nie wspomne o papierosach......jak nie zapale to jestem zły i czogoś mi brakuje.....i to jest nałóg....a wiec moje nałogi:
- fajki
- Dziewczyna(jej brak powoduje we mnie złosci i czegos mi wtedy brakuje...)
- komputer(kiedys mi nalozyli haslo na kompie za zle wyniki w nauce...)
- rozmów(uwielbiam nawijać...)
- muzyka(jej dluzszy brak takze powoduje ze czegos mi brakuje...)
A jakby sie zastanowic to nałogiem tez mozna nazwac jedzenie i picie..itd...ale wiadomo ze tego nie zaliczamy...
- aha....i pieniadze( jak ich nie mam to takze sie ostro wkurzam i strasznie mi nieraz ich brakuje)
moze se jeszcze cos pozniej przypomne...a narazie to mam tylko nadzieje na to, ze ten temat nie zostanie usuniety i ze są na tym forum ludzie z nałogami...hehehe
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simon © Real Madryt A

Dołączył: 30 Mar 2003 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.19 23:38 Temat postu: |
|
|
Przydałaby sie definicja nałogu :
"Nałóg, mocno utrwalona skłonność do wykonywania mniej lub bardziej przyjemnych czynności, które są często szkodliwe dla zdrowia, a także potępiane przez otoczenie, np.: alkoholizm, nikotynizm, narkomania.
Źródło nałogu tkwi w przyjemnościach dostarczanych przez dane przedmioty, w potrzebie ucieczki w inny świat przed cierpieniem fizycznym czy zagrożeniem. Walka z nałogiem jest bardzo trudna. Na podstawie wnikliwej diagnozy konieczne jest postępowanie terapeutyczne, np.: zmiana środowiska, stosowanie leków, psychoterapia."
Jedzenie to jest raczej potrzeba.
Ja nie piję, nie palę.
Moim nałogiem ewentualnie można nazwać przsiadywanie przed kompem, ale też nie do końca. I może sport, ale to bym do potrzeb zaliczył 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
REALnyMADRIDista Juvenil

Dołączył: 21 Lut 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.24 23:37 Temat postu: |
|
|
Hmmmm....czy ktos moze jest nalogowcem piwa??? bo powstal taki temat o piwie i nie wiem...jak mozna tak bardzo lubiec piwo?????
A moze ktos jest juz alkoholikiem i sie nam do tego ładnie przyzna?????
Bo np. u mnie to juz blisko bylo....chalem jak najety...bardzo czesto i bardzo duzo.....ale sie z tego juz wybronilem...poznalem"ją" i teraz to juz jestem trzeźwy praktycznie dzien w dzien.....(no....zdarzaja sie tez soboty...ale to niektore i tylko ze 3 piwka...i starczy...)
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangie Wasz ulubiony moderator

Dołączył: 22 Gru 2002 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2004.03.25 07:23 Temat postu: |
|
|
No, swego czasu tez duzo pilam, ale wlasnie glownie piwa To musi byc wyjatkowa okazja, zebym wodke wypila - bo nie lubie. A jak juz pije, to tylko czysta - zeby jak najkrocej czuc jej smak - jak sie sączy drinka to caly czas sie czuje, a tak to jeden lyczek i juz nie ma
No a piwo to pije wlasnie dla smaku, w letni dzien szczegolnie, jak gorraco, to uwielbiam wprost Tylko musze uwazac, bo mnie szybko bierze a ostatnimi czasy to juz nie lubie byc pijana - wiec jeden Leszek i jestem szczesliwa.No, na imprezie to z trzy
Ale piwo ma genialny smak, nie rozumiem jak komus moze nie smakowac , jeli mialabym juz sie uzaleznic, to wlasnie od piwa 
|
|
_________________ Zgodnie z prawami matematyki 2 zawsze bedzie mniejsze od 9  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Anonim Gość
|
Wysłany: 2004.03.25 10:58 Temat postu: |
|
|
Naszczescie brak mi nałogów, fajek nie pale, a alkohol okazyjnie czyli jak jest okazja, piwo do meczu regularnie, ale bez przesady, ze sie uzalezniam.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cwirek vel Szacowny Autobus

Dołączył: 02 Sie 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 11:33 Temat postu: |
|
|
To w sumie też jest nałóg...
http://sosnowiec.naszemiasto.pl/wydarzenia/349709.html
Jak kolesia złapią to w więzieniu ma p r z e j e b a n e,zostanie zniszczony... I pomyśleć ,ze działo sie to osiedle obok mojego. Kamieniołomy dla takich ,bo Kara Śmierci to chyba wybawienie...
Zwyrodnialcy
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DaaN fuck the new world order

Dołączył: 30 Lip 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 12:43 Temat postu: |
|
|
Czarny obciales wlosy?
A tak powaznie,to masz Cwirek misje,ja jakbym takiego skurwiela chwycil to bankowo by na policje nie trafil,golymi rekami bym kurwe zajebal
---------------------
Po dluzszej chwili,stwierdzilem ze gosc ze zdjecia przypomina Hajte 
|
|
_________________ "Żeby uważać siebie za kogoś wyjątkowego, trzeba mieć ku temu naprawdę albo mocne podstawy, albo marne złudzenia" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cwirek vel Szacowny Autobus

Dołączył: 02 Sie 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 12:52 Temat postu: |
|
|
Nie przepraszam ,tu nie ma nic do śmiechu. Takich trzeba upodlić do granic możliwości.Tu nie może być zwykła ciupa ,trzeba coś bardziej wyszukanego w takim upodleniu wynaleźć... Musi być kamieniołom ,i nie ważne ,ze to byłoby nieludzkie. Powinni tam jebać po kilkanaście godzin dziennie z regeneracją sił w postaci snu i żarła(ale tylko tyle co by im na prace starczyło siły dnia następnego-żadnych rarytasów ,tylko jedzenie dające ,,moc'').
Kara Śmierci?
Jesli tak ,to w mękach-dla zwyrodnialców ,pedofilów i innych zboczeńców-tylko przez nieustające rżnięcie aż do finishu... 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DaaN fuck the new world order

Dołączył: 30 Lip 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 12:55 Temat postu: |
|
|
Tak zgadzam sie z Toba w kwestii jakie powinni dostawac kary gdy zostana zlapani przez policje.Inna sprawa ze jak ja bym takiego zlapal,to jako osoba nerwowa,raczej bym nie wytrzymal i zajebal bym takiego golymi rekami,no chyba ze kogos bliskiego mi by skrzywdzil,wtedy bym kurwe w piwnicy zamknal i po kawalku tygodniami mordowal 
|
|
_________________ "Żeby uważać siebie za kogoś wyjątkowego, trzeba mieć ku temu naprawdę albo mocne podstawy, albo marne złudzenia" |
|
Powrót do góry |
|
 |
FigoRonaldo Prezes

Dołączył: 05 Gru 2003 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 13:02 Temat postu: |
|
|
Tak bym dorwał takiego sukin.. to bym nie spieszył się z jego uśmiercaniem.Powoli bym go torturował tak jak robili to w sredniowieczu Asz mi się nie dobrze robi jak pomyśle że taki los mógłby spotkać moją córke
Co do moich nałogów
komputer (nie widze bez niego sensu życia)
muzyka - jest to dla mnie coś w rodzaju powietrza bez niej też nie moge żyć
wędkarstwo - potrafiłbym siedzieć na rybach tak długo dopuki robaki mi się nie skończą (mam duży zapas)
|
|
_________________ Dumny po zwycięstwie - Wierny po porażce
Na zawsze wierny fan GKS Wybrzeże Gdańsk ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cwirek vel Szacowny Autobus

Dołączył: 02 Sie 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 13:06 Temat postu: |
|
|
Gołymi rękoma? Musiałbyś walczyć jak Seagal ,bo koleś miał nóż. I kapa by była gdyby okazał sie większym świrem ,tzn. zaatakowany obroniłby sie ,najebał atakującemu i go zgwałcił... Tak czy siak w furii ma sie dodatkową moc...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DaaN fuck the new world order

Dołączył: 30 Lip 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 13:10 Temat postu: |
|
|
Cwirek zareczam Ci ze mimo skromnych warunkow fizycznych zrobilbym to golymi rekoma
p.s.
A przypomnialo mi sie ze kiedys latem taki zboczek tropil znajome nad jeziorkiem.My przyjechalismy patrzymy a jakas kurwa sie slini w krzakach w lesie.Ruszylismy za nim,dorwalem go,juz go na buty biore a ten hop w akacje jakies.Cale nogi pocialem o kolce, bo w krotkich spodenkach bylem, a mu sie jeszcze nie wiele dostalo.Potem pacjent uciekl nam na trzesawisko,ale koles byl tak podminowany ze sciagnal buty, skarpety i dorwal go na tym bagnie.Hyhy zesmy z pol godziny mu kare wymierzali,jeszcze za ryj go do jego rodziny zaciagnelismy i powiedzielismy ze jest zboczencem i na drugi raz zajebiemy.Ciekawe czy go to choc troche zresocjalizowalo 
|
|
_________________ "Żeby uważać siebie za kogoś wyjątkowego, trzeba mieć ku temu naprawdę albo mocne podstawy, albo marne złudzenia" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cwirek vel Szacowny Autobus

Dołączył: 02 Sie 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 13:48 Temat postu: |
|
|
Hehehe
Pamiętam kiedyś ,jak mieliśmy praktyki w Elektromontażu Katowice.Patrzymy przez okno a w oddali koleś stoi na torach w jednej ręce gazeta a w drugiej swój pisior i se jedzie My na całe ryje w jego kierunku jakieś teksty i chyba sie speszył bo polazł .
Każdy jest zboczony ale ,zeby do tego stopnia ,ze w miejscach publicznych? Choroba... 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaska_K Castilla

Dołączył: 09 Sie 2002 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2004.03.25 14:37 Temat postu: |
|
|
Jak bardzo trzeba mieć wypaczoną psychikę, aby dokonywać tak makabrycznych czynów..., co myśli/czuje taki ktoś, gdy to robi...? Nigdy tego nie pojmę... Nigdy w życiu nie byłam skrzywdzona (właściwie w żaden sposób, bo nawet nikt mnie nigdy nie uderzył) - nie mam pojęcia więc jak czują się tak bardzo skrzywdzone osoby, jak olbrzymi wpływ mają takie wydarzenia na dalsze życie... Mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem!
Poowooolne tortury dla gnojka!!! - 3xTAK
Co do tematu:
- trzy lata temu przestałam palić...
- alkohol pije okazjonalnie - więc to nie nałóg
- narkotyków nie stosuję żadnych, pod żadną postacią (i nigdy nie stosowałam)
- uwielbiam siedzieć w necie, ale bez niego też mogę żyć (przekonałam się ostatnio)
- za to moim najprawdziwszym nałogiem jest czytanie książek i słuchanie muzyki... bez tych rzeczy życie staje się dla mnie nudne i "martwe"!
Pozdrawiam,
|
|
_________________ "Sędzia już rozpoczął grę, piłka z rogu toczy się, wtem z podania padnie strzał, na trybunach radość, szał!" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cwirek vel Szacowny Autobus

Dołączył: 02 Sie 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2004.03.25 14:51 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio czytam książkę ,która ma taki tytuł: ,,TY zaraziłeś ICH narkomanią'' Nad tytułem widnieje miejsce na zdjęcie-bardzo wymowne... Książkę napisał śp. Marek Kotański.Opowiada ona o domach MONARU i o walce Narkomanów z nałogiem i z sobą.Jak zawsze byłem do Narkomanów nastawiony w 100% negatywnie ,to teraz w jakiś tam stopniu można ich zrozumieć ,co nie zmienia faktu ,że dalej jestem na MINUS i że to głównie ich wina z wejściem w nałóg... Polecam tę pozycję. 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|