Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Galamark Castilla


Dołączył: 11 Sty 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 21:58 Temat postu: |
|
|
Hoszkar ma rację na wielu stadionach w Hiszpanii jest prawdziwy piknik. Nie ma np. magii Camp Nou jeżeli chodzi o doping z trybun. Byłem tam we wrześniu na trzech meczach i za każdym razem stadion pustoszał ok. 80 min. Poza tym w przerwie koniecznie trzeba wpierd... ć bagietę to ok. 40 min. też jest już pusto. Taki tam mają zwyczaj, ale to nie oznacza, że nie ma tam atmosfery. Sam ryk trybun po rogu, kontrze , strzale itp. może tworzyć to piekło wcześniej wspomniane.W Rzymie właśnie ten odgłos trybun zrobił na mnie największe wrażenie. Choć podobnie jak w Barcelonie dopinguje nas stosunkowo mała grupa ultrasów to zawsze będzie tam lepiej niż na V. Calderon ! Bo tu gra Real a tam tylko Atleti !
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jezzo jezzo.haz

Dołączył: 12 Lis 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:11 Temat postu: |
|
|
 |
 |
No to jak to jest ?
Na ocenę Henrego który z piłkarskiego geniusza w Barcelonie stał się przeciętniakiem i do tego ma już swoje lata jest za wcześnie ale już na ocenę transferów Blancos gdzie wiele z nich to zakupy przyszłościowe jest odpowiednia pora ...
Wszyscy klapa. I nawet nie mów znowu, że "klapa" bo nie grają. Kto mógł przewidzieć te kontuzję.
|
Tak to. Henry może nie gra jakoś rewelacyjnie, ale stanowi co raz ważniejsze ogniwo w Barcelonie, zaczął trafiać do bramki. W meczach LM może być dla nich bezcenny, nawet jako zmiennik. A nasze transfery to albo same kontuzje, albo zawody. Pepe przez miesiąc pływał w baseniku, a z Robbenem zamiast Robinho prawie wszystko przegrywamy. Co nie znaczy, że Ci piłkarze jeszcze nie mogą pokazać czegoś wielkiego, ale mają na to mało czasu. Jak na ten moment jednak to klapa.
 |
 |
Nie zamierzam podważać tego, że zespół jest w kryzysie.
Mówisz jednak, że nie ma praktycznie żadnych powodów do optymizmu i dlatego nie wierzysz w wyjście z tego kryzysu. Zapytam więc jak w ogóle kluby wychodzą z takich dołków ? Przecież przegrywając kolejne mecze dołek się pogłębia i powodów do optymizmu jest coraz mniej...
Wyjście z kryzysu jest niemożliwe bo nie ma powodów do optymizmu nie ?
Tak to wygląda na "chłodny rozum" ...
|
Gdzie napisałem, że nie wierzę w wyjście z kryzysu? Wierzę, z reguły wierzy się w coś, co nie ma racjonalnych podstaw. I nie wiem skąd ubzdurałeś sobie, że ktoś niby napisał, że wyjście kryzysu jest niemożliwe. Cały ten twój powyższy wywód bezsensowny. ![:]](images/smiles/krzywy.gif)
|
|
_________________ Zostałeś wyrzucony z tego forum.
(...)
Zostaniesz automatycznie odbanowany dnia: 2008.04.07 11:21
W razie jakichkolwiek wątpliwości skontaktuj się z: Choob
Miłego dnia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
El Jarek intocable


Dołączył: 01 Lis 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:15 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że prędzej czy później wyjdziemy z tego kryzysu. Tylko na razie nie widać optymizmu. Nasi w ogóle wyglądają jakby się nie przejęli 4 porażkami. Pewnie, że jedno zwycięstwo pociągnie drugie, te trzecie i znowu zrobi się przewaga. Tylko najpierw trzeba wygrać.
A w naszej OE po takiej serii już byłyby ze dwie zmiany trenerów w klubie. Więc jest kryzys. 
|
|
_________________ Madridista/Mourinhista/Benzemista |
|
Powrót do góry |
|
 |
hakur Real Madryt A


Dołączył: 29 Sty 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:27 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Tak to. Henry może nie gra jakoś rewelacyjnie, ale stanowi co raz ważniejsze ogniwo w Barcelonie, zaczął trafiać do bramki. W meczach LM może być dla nich bezcenny, nawet jako zmiennik |
Weź to przeczytaj po sobie i powiedz czy to nie jest śmieszne
Henry w Twoich oczach ma zadatki na bycie "dobrym transferem" bo "zaczął trafiać do bramki" i może być "bezcenny jako zmiennik"
Mówisz o Henrym a nie o Soldado
To co podałeś to chyba za mało jak na piłkarza takie klasy, nie sądzisz ?
 |
 |
Co nie znaczy, że Ci piłkarze jeszcze nie mogą pokazać czegoś wielkiego, ale mają na to mało czasu |
Mało czasu ?
A co już ich sprzedajesz ?
Pepe "coś wielkiego" pokazał z Barceloną jak byś nie pamiętał. No ale jego kontuzje przekreślają jego umiejętności definitywnie. Klapa
Na "klapę" Robbena masz argument nie do zbicia
Nawet nie będę próbował...
 |
 |
Gdzie napisałem, że nie wierzę w wyjście z kryzysu? Wierzę, z reguły wierzy się w coś, co nie ma racjonalnych podstaw |
Wiem, że nie napisałeś, że nie wierzysz.
Po prostu chciałem jasno przedstawić to co miałem na myśli.
Przepraszam za cały ten bezsensowny wywód mistrzu ...
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jezzo jezzo.haz

Dołączył: 12 Lis 2002 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:30 Temat postu: |
|
|
Hakur zluzuj, bo tu nie ma o co się sprzeczać. Pepe zagrał jeden dobry mecz z Barcą i tyle, tak to się leczy. W czasie gdy Pepe plaskał się w basenie Henry strzelał piekielnie ważne gole dla Barcy w CdR. W LM też strzelił piękną bramkę. Po sezonie się zobaczy.
|
|
_________________ Zostałeś wyrzucony z tego forum.
(...)
Zostaniesz automatycznie odbanowany dnia: 2008.04.07 11:21
W razie jakichkolwiek wątpliwości skontaktuj się z: Choob
Miłego dnia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hakur Real Madryt A


Dołączył: 29 Sty 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:45 Temat postu: |
|
|
Znasz powiedzenie "cudze chwalicie swojego nie znacie " ?
No gdyby Henry w ogóle nie strzelał to dopiero by było zabawnie
Strzelił z Villarreal w pucharze i raz zabłysnął z Levante.
Gdyby Thierry grał w Madrycie nie mówiłbyś, że to za mało jak na takiego gracza ? Nie uwierzę
Celtic jaką ma obronę każdy widział więc tego gola bądź co bądź pięknego, tez nie uznał bym za nadzwyczajny wyczyn
 |
 |
Po sezonie się zobaczy. |
No i apelował bym o równe traktowanie transferów z tej lepszej i gorszej strony Hiszpanii 
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tylerdurden John Doe

Dołączył: 03 Lip 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:46 Temat postu: |
|
|
Ostatnia sprawa, bo tak z ciekawosci sprawdziłem na stronie LFP.
Jak jeszcze raz jakis "omnibus" pierdolnie, ze druzyny Schustera zawsze maja gorsza druga cześc sezonu to prosze o przykładowego warna .
W PD Niemiec prowadził druzyny przez trzy niecałe sezony (przed Realem).
Levante, z którego został wyrzucoiny chyba po 34 kolejce rzeczywiscie miało gorszy wynik w rewanzowej fazie o o zgrozo 4 pkt (jak na druzyne z dołu tabeli to duzo,ale czy to wynik, który sugeruje jakies sensowne wnioski,chyba nie IMO)
Getafe w pierwszym sezonie z Schusterem miało w drugiej części sezonu wiecej punktów (25 po 19 kolejce,54 po 38)
W sezonie poprzednim Getafe ugrało o 6 punktów mniej w drugiej części sezonu, jednoczesnie dochodząc do finału CdR z waska przeciez kadrą.
Wyników Xerez nie sprawdzałem.
Czy wiec kolejny mit ma przełozenie w faktach?
Na koniec wisienka na tym torcie
Proponuję sprawdzic jakie wyniki miał z Barca Ryjek w drugich częsciach sezonu (pomijam pierwszy,którego z oczywistych powodów nawet nie sprawdzałem). Dla jednego sezonu wytłumeczenie jest dosyć jasne i oczywiste (podobnie jak rok temu Schuster z Getafe),ale sa jeszcze dwa
Generalnie jednak polecam zostawic wszelka historię historykom, a statystyke statystykom.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Global El Siete

Dołączył: 01 Sty 2008 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:52 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie największym kłopotem Realu jest nieumiejętność zagrania czegokolwiek po straceniu bramki, bo dopóki nie stracimy gola gra wygląda dość przyzwoicie, przynajmniej stwarzamy sobie sytuacje, ( niemałym kłopotem jest również nie wykorzystywanie ich), bo w meczu z Getafe w pierwszej połowie powinniśmy strzelić przynajmniej jedną bramkę, a jeżeli się nie strzela to się nie wygrywa w tabeli sytuacja wygląda nieciekawie, Barca jest już tuż tuż za nami, nasza gra wygląda słabo ( ostatnie wyniki są jeszcze gorsze niż gra), ale ja tam jestem optymistą i liczę na poprawienie się gry zespołu wraz z powrotem Robinho
i jeszcze jedno, nie ma co zrzucać winy na sędziego za wynik tego spotkania, gdybyśmy ustrzelili coś w pierwszej połowie to zapewne taka sytuacja nie miałaby miejsca, a tak to sami sobie jesteśmy winni
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klatus Eterno

Dołączył: 12 Sty 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 22:56 Temat postu: |
|
|
Myślenie o tym, że jeden zawodnik zbawi Real jest dość optymistyczne. Owszem Robinho był dotąd motorem napędowym zespołu, tyle że zawsze miał z kim grać, a teraz kiedy praktycznie cały zespół gra totalną padakę to nie wiem czy pojawienie sie Robinho wiele zmieni.
|
|
_________________ We had it all. We have fucked up bigger and better than any generation that came before us. We were so beautiful... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Global El Siete

Dołączył: 01 Sty 2008 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 23:10 Temat postu: |
|
|
ja myślę, że Realowi potrzebny jest zawodnik, który tą całą grę pociągnie, a uważam, że Robinho stać na to, a z kim grać to będzie miał, bo Guti ostatnio naprawdę nie gra słabo, tylko, że niektórzy tego nie zauważają, bo zawsze łatwiej pochwalić strzelca bramki niż Gutiego za liczne dobre podania, które powinny być na gole zamieniane, a dlaczego nie są to trzeba się zapytać innych, Robben również ostatnio nie gra padaki, jego rajdy są dość groźne, ale często brakuje wykończenia, liczę jeszcze, że Ruud zacznie strzelać i będzie cacy ![:]](images/smiles/krzywy.gif)
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Astonic Trener


Dołączył: 12 Mar 2006 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 23:16 Temat postu: |
|
|
 |
 |
Myślenie o tym, że jeden zawodnik zbawi Real jest dość optymistyczne. Owszem Robinho był dotąd motorem napędowym zespołu, tyle że zawsze miał z kim grać, a teraz kiedy praktycznie cały zespół gra totalną padakę to nie wiem czy pojawienie sie Robinho wiele zmieni. |
Dokładnie. Póki cały zespół nie zacznie grać jak należy to sam Robinho nawet w najwyższej formie nie okiwa 10 zawodników rywala na raz(co już zresztą wczoraj Robben próbował chyba zrobić, by przed oddaniem strzału zapatrzeć się w ptaszka lecącego nad stadionem ) Owszem, nie mówię że nie może strzelić po indywidualnej akcji bramki dającej zwycięstwo, ale przecież w nieskończoność nie będzie tego robił, a przy takiej naszej grze jak ostatnio Romy raczej sam Robson nie wyeliminuje
|
|
_________________ 7 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Domel Madridista The Special One

Dołączył: 05 Mar 2005 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 23:19 Temat postu: |
|
|
Do tych rajdów Robbena trzeba dodac szaleńcze ataki Drenthe i spokój Robinho, wtedy bedzie git. Tylko bardzo nie ma miejsca w pomocy na nich 3...
|
|
_________________ "Najlepszą obroną jest... atak" Florentino Pérez |
|
Powrót do góry |
|
 |
hoszkar Prezes

Dołączył: 18 Lis 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.25 23:22 Temat postu: |
|
|
jest zle i to juz w chwili obecnej nie podlega dyskusji. o ile widzialem i probowalem zrozumiec, ze tu i tu bylismy zespolem lepszym, ze braklo szczescia itd., o tyle wczoraj kolejna druzyna dobrze poukladana taktycznie, grala z nami jak chciala, wykorzystujac nasza mlodziencza naiwnosc i fantazje.
z przodu kompletne dno, obrona calkiem poprawnie, tyle, ze na rywala ktory tak naprawde zadowolil by sie wczoraj remisem i wcale nie brnal do specjalnych atakow, zageszczajac gre w srodkowej strefie i po herbacie. ot material szkoleniowy dla rzymian.
srodek boiska z bestia, ktory odnotowal koszmarny wystep i gutim, ktoremu jak wiadomo forma skacze jak siergiej bubka, dodajac do tego gago, walczacego z tylu, ale walacego glowa w mur z przodu, obraz byl fatalny. wymienic tu nalezy rowniez robbena nie majacego niestety dnia i kropka.
nie mamy pomyslu na gre. co sie stalo? mam wrazenie, ze z chlopakow uchodzi czy uszlo powietrze. ten charakterny monolit zaslabl. niewiem czy to wina calego sztabu trenerskiego tj. spraw zwiazanych z przygotowaniem do optymalnej formy fizycznej, bo wiadomo, ze taki moment w roku jest zwykle jeden i czy my juz po prostu ten cykl mamy za soba, czy moze ktos zbyt wczesnie naiwnie uwierzyl, ze la liga es en el bote, ale sa faktyczne powody do zmartwien i krytycznej oceny sytuacji.
pozostaje tylko czekac na rozwoj wydarzen z wiara madridisty, ze to chwilowy kryzys i ze lada moment przebudzimy sie z tego letargu, bo moze dojsc do powtorki sytuacji z roku ubieglego. tyle, ze w druga strona.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jacekaga Castilla


Dołączył: 13 Sty 2004 Ostrzeżeń: 1 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.26 11:27 Temat postu: |
|
|
 |
 |
reszta nawolywala do walki, spiewem i oklaskami, ktore zaczynali na zmiane ultras i vikingo. wiem bo siedzialem wsrod nich, a nie ogladalem w telewizji.
|
Te śpiewy i oklaski nie robią wrażenia nawet na kmiocie z krajowej okręgówki. Widziałem lepiej dopingujący młyn na Radomiaku. Coby nie było, że cynik- dla mnie to smutne. Mam wielką nadzieję, że jestem mamiony przez wredną telewizję, która retuszuje połowę młyna i ustawia mikrofony jak najdalej od niego.
Co do siedzenia-
 |
 |
ciezko by pokazac ci poprzez ekran komputera jaki doping mial miejsce wczoraj, bo na mecze swej druzyny chodze kibicowac, a nie krecic.
|
Kręcić?? Chyba chodzi o nawiązanie do zwrotu "kręcić młyn". Więc wyjaśniam- kręcić młyn= aktywnie dopingować. Na youtube, ani w Onecie o tym nie przeczytasz. Tera ja kumaty jestem, gawendziarzu
 |
 |
piekla nie bylo, bo taka tu publika, ze gdy nie ma ogromnej stawki, czesc pokazuje maniery. zapewniam cie jednak, ze juz za tydzien z roma, madryt zagrzmi, jak robil to juz w tej edycji lm z lazio. |
Publika zmanierowana, wybieramy sobie mecze, na których zdzieramy Królewskie struny głosowe. Doprawdy robi wrażenie i świadczy o fanatyzmie.
 |
 |
zreszta co tu gadac, jest wyjscie: moze przyjedziesz tu do madrytu. odbierzemy cie z lotniska i zabierzemy do paru peni, potem na santiago. zobaczyl jak to wszystko wyglada i przestaniesz sie popisywac na forach, ze wiesz to czy tamto. wtedy bedziesz mogl cokolwiek powiedziec. |
Zaręczam Ci, że wcześniej, czy później pojadę. Za odbiory z lotniska serdecznie i miło dziękuję. Nie gustuję w naciąganych znajomościach z for internetowych. I zaręczam Ci jeszcze, że wrażenia z wizyty sumiennie i obiektywnie opiszę. Bez zakładania z góry, że to piekło, bo to Real Madryt, któremu kibicuję. A jakąś tam skalę porównawczą mam.
 |
 |
poki jednak nie byles i w zasadzie wiesz w tym temacie, tyle ile pokaze ci telewizja czy youtube, wydajesz sie byc zwyklym internetowym gawedziarzem, ktory wie ile moze, bo ktos mu to udostepnia, a w tym przypadku ciezko o obiektywna ocene, wiec i cynik z ciebie slaby. |
Do tej pory wydawało mi się, że obiektywizmowi sprzyja przyglądanie się z boku i nie branie udziału w pewnych wydarzeniach, co siłą rzeczy wprowadza emocjonalny stosunek do tematu. Widocznie się mylę. W Madrycie nie byłem, to mam prawo.
A teraz na poważnie- gawędziarz czy nie, cynik czy nie- widzę pewne sprawy. Widzę słabiutki i liczebnie i wokalnie młyn ustępujący wielkością nawet niektórym wyśmiewanym przez Ciebie polskim ekipom na 80-tysięcznym stadionie. Widzę zmanieryzowaną publiczność, której od wielkiego dzwonu chce się dać cokolwiek z siebie, a która w meczu z Getafe prezentuje jedną wielką siarę i widzę ślepo zapatrzonego w ten stadion (to akurat bardzo chwalę i mi się podoba) osobnika, który ma wielkie poczucie wyższości, bo ma tę przewagę nad innymi tutaj, że ma możliwość regularnego zasiadania (!!!) na Santiago Bernabeu. Powtarzam- szczerze zazdroszczę. Napomknę (jedynie napomknę), że na SB kibicowski świat się nie kończy. A tu już z ferowaniem wyroków w stylu względem mnie wyraźnie mijasz się z prawdą.
|
|
_________________ Immortales como el tiempo, inalterables como la historia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Qras Señor Big Daddy Cool

Dołączył: 27 Paź 2004 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2008.02.26 11:44 Temat postu: |
|
|
Cóż, najwyraźniej wzajemnie siebie nie przekonacie, a prawda, jak to bywa, leży pewnikiem bliżej środka. A co do tych mikrofonów to coś jest na rzeczy. Nie wiem, jak to wygląda na SB, ale na przykład na Reymonta mikrofony są tylko od strony trybun AB, gdzie jest zdecydowana większość kamer. A na AB doping jest śladowy w porównaniu do C, E czy D niestety. Tam siedzi "śmietanka" i rodzice z dziećmi.
|
|
_________________ Palco del Honor, Estadio Santiago Bernabéu.
Kliknij, aby zobaczyć ukrytą wiadomość (Uwaga! Treść może zawierać spoilery)
http://www.realmadrid.pl/fotki/_up/20196/vamosaporszatniarzego.jpg |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|

Template © BMan1
RMPL Spółka z o.o., Al. Pokoju 33, 31-564 Kraków. Kapitał zakładowy: 50.000,00 zł, NIP: 6751520447, REGON: 361845083
|